Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Odra Opole - Widzew 0:0. Sędzia zwolnił łódzkiego trenera?

Jan Hofman
Jan Hofman
W zaległym spotkaniu siedemnastej kolejki piłkarskiej pierwszej ligi rozegranym w Opolu, miejscowa Odra bezbramkowo zremisowała z Widzewem.

Wielki błąd arbitra

Bez wątpienia sędzia Piotr Urban z Warszawy wypaczył wynik tego spotkania. W 56 minucie podyktował rzut karny za faul Kamińskiego na Kunie. Jedenastkę wykonywał Tomczyk. Bramkarzu Odry obronił jego pierwszy strzał, a także dobitkę z bliskiej odległości. Za trzecim razem łódzki piłkarz trafił do siatki, ale arbiter gola nie uznał. Nie wiadomo, dlaczego sędzia podyktował rzut wolny dla gospodarzy, ale pewne jest, że Widzew został skrzywdzony!
Można się domyślać, że sędzia przerwał grę, odgwizdując rękę piłkarza Widzewa. Tymczasem piłka trafiła w rękę zawodnika Odry Rafał Niziołek, czego arbiter nie dostrzegł. Nie dość, że gol dla Widzewa nie został uznany, to nie było też kolejnego rzutu karnego.

Wyraźnie to było widać na licznych powtórkach telewizyjnych.

Nie można wykluczyć, że sędziowska pomyłka będzie miał konsekwencje dla łódzkiego szkoleniowca. Widzew nie zachwycił w Opolu i po raz trzeci z rzędu zremisował. A przy takim tempie gromadzenia punktów w żadnym wypadku nie uda się dogonić czołówki pierwszej ligi i awansować na miejsce gwarantujące udział w barażach o ekstraklasę.

Nieoficjalnie mówi się, że klubowi decydenci tracą już cierpliwość i pozycja Enkeleida Dobiego znacznie osłabła. Widzew grał słabo, przewidywalnie i bez błysku, który gwarantowałby zdobywanie tak potrzebnych punktów. To na pewno irytuje nie tylko wiernych kibiców. Kto wie, czy dziś nie dojdzie do zmiany szkoleniowca, bowiem zdaniem wielu fachowców ten zespół potrzebuje wstrząsu, nowego impulsu.

Dobi się stara, ale nie ma efektów jego pracy. Wizytówką skuteczności trenera są wyniki prowadzonej przez niego drużyny. Niestety, widzewski opiekun ich nie ma.

Jak na razie postawa Widzewa odpowiada jego miejscu w tabeli. Zespół z al. Piłsudskiego jest typowym przeciętniakiem, który nie potrafi wygrywać z zespołami, które plasują się od niego wyżej w tabeli. I nic nie wskazuje na to, by było lepiej!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany