Od 6 czerwca pracujemy więc wyłącznie na swoje konto, bo do tej pory wszystko co zarobiliśmy w tym roku szło na podatki. A tych mamy, że ho, ho! PIT, VAT, CiT, akcyza i jeszcze trochę podatków ukrytych.
Kiedyś w szkołach uczono o strasznych czasach feudalizmu, kiedy to biedny chłop musiał płacić m.in. dziesięcinę - oddawać Kościołowi co dziesiąty snop żyta ze swojego pola, czy co dziesiąty litr miodu z pasieki.
Dziś każdy byłby szczęśliwy, gdyby jego obciążenia podatkowe wynosiły tylko 10 proc. dochodów. Są wielokrotnie wyższe.
A spróbujcie ich nie zapłacić! Żaden Robin Hood wam nie pomoże.
Z podatków można sobie jedynie pożartować. Podobnie, jak z ministrów finansów. Kiedyś popularne były tzw. Prawa Kołodki:
1) Prawo nie działa wstecz - z wyjątkiem prawa podatkowego 2) Stawki podatkowe powinny być niższe, ale muszą być wyższe 3) Państwo najlepiej wie na co wydać pieniądze obywatela.
Trzeba też pamiętać o tym, że ubóstwo jest zaraźliwe. Najłatwiej złapać je w urzędzie skarbowym.
I na koniec dobra wiadomość: w tym roku podatki będą niższe...
Niż te w przyszłym roku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Olbrychski nie przypomina dawnego amanta "Jest jak Kopciuszek po dwunastej w nocy"
- To on stworzył Dagmarę Kaźmierską. Dziś nie chce się do niej przyznać
- Znamy prawdę o stanie zdrowia Santor. Piosenkarka pokazała się publicznie po operacji
- Ludzie zachwycają się bratową teścia Kondrata. Piszą jej, że ma niezwykłą urodę