Nie jest tajemnicą, że ten 34-latek chciałby ponownie zagrać w ekstraklasie, w której spędził już sporo sezonów także w barwach innych klubów.
To oczywiste, że nasz wynik sportowy w zeszłym sezonie był bardzo słaby. Zawiedliśmy wtedy na całej linii. Z kolei po następnym półroczu nastroje są takie, że trzeba je tonować. Wtedy jechaliśmy na urlopy jak na pogrzeb, teraz po ostatnim meczu zamiast na urlop najchętniej rozegralibyśmy następne spotkanie o punkty. Oczywiście na co dzień żyjemy każdym kolejnym treningiem i meczem, ale wiemy, o co się toczy gra teraz. Mamy świadomość tego, co robimy tym w klubie - stwierdził Marciniak
Marciniak był także pytany przez kibiców ,,Rycerzy Wiosny'' o napastnika Nelsona Balongo, który nie może się przełamać i trafić do siatki w ligowych spotkaniach.
- Nelson to jest bardzo dobry piłkarz. Niedawno komuś go porównywałem do Jose Kante, kiedy przyszedł do Polski. Kante w połowie roku trafił do Górnika Zabrze, z drużyny cypryjskiej, w której grałem. Był moim kumplem z pary. W Górniku grał solidnie. Fajnie tyłem do bramki, fajnie bez piłki, odbierał piłkę. Nie miał goli i kibice Górnika psioczyli na niego strasznie. Po pół roku poszedł do Płocka, strzelił kilka goli i w efekcie wylądował w Legii Warszawa. Jasne, że brakuje mu goli. Miał tych sytuacji kilka, nawet kilkanaście. Czasem tak bywa, że dobry piłkarz z innego kraju i kręgu kulturowego, potrzebuje trochę czasu i myślę, że lepiej, że Nelson jest z nami, niż mogłoby go tutaj nie być. Zwłaszcza przy tej pracy, którą wykonuje, a także przy jego podejściu i profesjonaliźmie. Wszyscy w szatni oceniamy Nelsona pozytywnie. Trenerzy widocznie też, skoro grał tak dużo, znając trenera Moskala, to nie grał ,,za darmo'' – dodał Marciniak.
20240417_Dawid_Wygas_Wizualizacja_stadionu_Rakowa
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?