Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Oblał konkubinę rozpuszczalnikiem i podpalił. Skłóceni partnerzy nie przebierają w środkach

Edward Mazurkow
Mieszkaniec Woli Moszczenickiej oblał konkubinę rozpuszczalnikiem i podpalił. Kobieta w stanie ciężkim trafiła do szpitala. 44-latek został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące.

W komórce

Do tego mrożącego krew w żyłach zdarzenia doszło podczas kłótni w komórce, na terenie posesji, gdzie mieszkali 44-latek i jego konkubina.

– Mężczyzna uciekł z miejsca zdarzenia. Poparzona kobieta powiadomiła policję. Podejrzanemu przedstawiono zarzuty usiłowania zabójstwa i spowodowania ciężkich obrażeń zagrażających życiu. Grozi mu dożywocie – mówi mł. asp. Ilona Sidorko z Komendy Miejskiej Policji w Piotrkowie Trybunalskim.

Spłonął żywcem

Tego typu mrożące krew w żyłach przestępstwa wcale do wyjątkowych nie należą. Ostatnio w drewnianej szopie na prywatnej posesji w Wolborzu strażacy, którzy przyjechali gasić pożar, znaleźli zwęglone zwłoki 55-letniego gospodarza.
Policja ustaliła, że mężczyzna z dwoma kolegami – 42-latkiem i 46-latkiem – urządził imprezę, podczas której pili denaturat. Gdy funkcjonariusze zatrzymali mężczyzn, młodszy z nich miał promil alkoholu w organizmie, starszy prawie trzy promile. Z ich zeznań wynika, że ostro pokłócili się z gospodarzem i jeden z nich oblał 55-latka denaturatem i podpalił.

W pijanym widzie

55-letni mieszkaniec wsi Rękawiec w pow. tomaszowskim w pijanym widzie oblał się rozpuszczalnikiem i podpalił. Mężczyzna spłonąłby żywcem, gdyby ognia nie ugasił 29-letni kierowca ciężarówki zaparkowanej w pobliżu jego domu. Do tego makabrycznego zdarzenia doszło w biały dzień. 29-latek, gdy tylko zobaczył, że płonie jakiś mężczyzna, wziął gaśnicę i wyskoczył z samochodu. W tym czasie 55-latek był już cały w płomieniach. Biegł w stronę swojego domu i krzyczał w niebogłosy. Kierowcy na szczęście szybko udało się ugasić ogień. Poparzony mężczyzna w stanie ciężkim trafił do szpitala w Tomaszowie Mazowieckim. Policjanci, którzy zajęli się wyjaśnieniem tragedii, przesłuchali żonę desperata i jego sąsiadów. Z ich relacji wynikało, że 55-latek często nadużywał alkoholu i po pijanemu wszczynał w domu awantury. Podczas ostatniej oblał się rozpuszczalnikiem i podpalił.

Mściwy mąż

Skłóceni małżonkowie zdolni są do każdego przestępstwa, byle zaszkodzić drugiej stronie. Jakiś czas temu mieszkanka Lućmierza powiadomiła policję, że ktoś podpalił jej drzwi. Zanim mundurowi przybyli na miejsce, domownicy ugasili pożar. Ustalono, że drzwi i parapety zostały oblane łatwopalną cieczą i podpalone.
Na szczęście nikomu nic się nie stało. W jednym z pobliskich garaży policjanci zatrzymali byłego męża kobiety, której podpalono drzwi. W garażu znaleziono dwie plastikowe butelki z przepracowanym olejem silnikowym. 46-latek miał prawie dwa promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Przyznał się, że to on oblał olejem silnikowym drzwi mieszkania byłej żony i podpalił.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany