Obiekt przy al. Unii. Zaraz będzie ciemno!

Rozpoczęcie działań mających doprowadzić do tego, żeby zamiast budzącego uczucie wstydu obiektu powstał prawdziwy stadion. Na razie to są mrzonki. Trudno ogląda się mecz w półmroku, skoro nie ma sztucznego oświetlenia. Gdyby spotkanie ŁKS z GKS (1:1) trwało 10 minut dłużej trzeba by było go przerwać, bo nic nie byłoby widać! Trudniej było dostać się na miejsca prasowe, bo popsuła się ... winda. Czy naprawią ją do następnego meczu? Może zatem, miast o wielkiej odnowie przy al. Unii, należy mówić o postępującym rozpadzie? Przydałoby się przy okazji „odnowy" stworzenie prawoskrętu na wjazd na parking przy al. Unii, co zlikwidowałoby gigantyczne korki przed meczami. Czekamy na konkrety ze strony urzędu miasta Łodzi, co i kiedy stanie się na tym stadionopodobnym obiekcie, żeby zagościła na nim... normalność.