Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Obcokrajowcy w rezerwach Widzewa. Kevin i Lewon już odpadli

Jan Hofman
W Widzewie zaczyna się gotować i lecą pierwsze głowy. Nie ma się jednak co dziwić, bo seria niepowodzeń piłkarskiej drużyny frustruje nie tylko kibiców. Chyba w największym stopniu dotyka to działaczy, bo bezwzględnie pokazuje ich stopień fachowości w doborze kadr do ekstraklasowego zespołu.

Widać, że czarę goryczy przelało sobotnie spotkanie w Bydgoszczy, w którym widzewiacy ulegli 0:2. Był to siódmy przegrany mecz z rzędu łodzian na wyjeździe w tym sezonie w ekstraklasie.
Działacze i trener Rafał Pawlak zareagowali. Od pierwszej drużyny odsunięci zostali Kevin Lafrance oraz Lewon Hajrapetjan. Zawodnicy trenować będą teraz z drugim zespołem, występującym w trzeciej lidze.
Jak zapewnia klub, decyzja podjęta została po analizie sztabu szkoleniowego poczynań sportowych obu piłkarzy zarówno w meczach mistrzowskich ekstraklasy, jak i trzeciej ligi oraz na codziennych treningach. Lafrance i Hajrapetjan nie będą brani pod uwagę przy ustalaniu kadry na najbliższy mecz ligowy z Koroną, który odbędzie się sobotę w Kielcach.
Bez wątpienia odsunięcie Hajrapetjana nie wyrządzi drużynie większych szkód. Natomiast ciekawa jest sprawa z Lafrance’em. Widać, że trener Pawlak musi być mocno zdesperowany, skoro wyrzuca z zespołu podstawowego dotychczas obrońcę. Być może o losie Haitańczyka przesądziła skłonność do strzelania goli, ale do własnej bramki. Widać uznano, że w rundzie raz taki przypadek może mieć miejsce, ale trzy to już stanowcza przesada dla zawodnika, który zarabia pieniądze w ekstraklasowej drużynie. Choć z drugiej strony nie brakło głosów, że w meczu w Bydgoszczy samobója powinno się zapisać Maciejowi Mielcarzowi, bo to on wepchnął piłkę do własnej bramki.
Tak czy inaczej otwarte pozostaje pytanie, kto po Kevinie. Kandydatów nie jest wielu. Najbliżej zajęcia miejsca zwolnionego przez Lafrance’a są Rafał Augustyniak lub Piotr Mroziński. Nie można jednak wykluczyć, że do łask wróci Hachem Abbes, który wcześniej zesłany został do rezerw.
Nie wolno zapominać, że za kartki musi pauzować inny stoper – Jonathan de Amo Perez.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany