O przygotowanie motoryczne siatkarki mistrzyń Polski mogą być spokojne

Nagórka to były lekkoatleta (specjalizował się w biegu na 100 metrów przez płotki).

Jak podkreśliła była zawodniczka ŁKS Katarzyna Sielicka, obecnie dyrektor ds. sportowych w klubie, postawiono na człowieka, który ma doświadczenie w siatkówce.

- To się dla nas liczy najbardziej. Jesteśmy przekonani, że pod opieką Tomka forma dziewczyn będzie idealnie przygotowana do kolejnego wymagającego sezonu. Bardzo cieszymy się, że Tomek wzmacnia nasze szeregi. W końcu zna codzienność zawodowego sportowca od podszewki. Liczymy więc na to, że wraz z pierwszym trenerem Markiem Solarewiczem i resztą sztabu szkoleniowego, stworzy dobrą jakość, która pomoże nam się rozwijać - mówi Sielicka, cytowana przez klubowy portal.

Rzeczywiście, chyba trudno o lepszego obecnie specjalistę od przygotowania motorycznego.

Przecież Nagórka był rekordzistą Polski, na przełomie lat 80. i 90. minionego wieku należał do czołowych płotkarzy Starego Kontynentu. W 1992 roku zdobył wicemistrzostwo Europy w biegu na 60 metrów ppł. Z kolei dwa lata wcześniej, podczas ME w Splicie, uplasował się na czwartym miejscu na 110 m ppł. Wśród jego osiągnięć znajdziemy również mistrzostwo Polski na 110 m przez płotki (1990 rok) oraz trzykrotne mistrzostwo kraju na 60 m przez płotki w hali (w 1989, 1990 oraz 1992 roku). W 1989 roku otrzymał nawet „Złote Kolce”, czyli nagrodę dla najlepszego polskiego lekkoatlety sezonu.

Po zakończeniu sportowej kariery zajął się przygotowaniem motorycznym sportowców. Przez kilka lat pracował już chociażby z innym łodzkim zespołem występującym w ekstraklasie siatkarek, czyli Grot Budowlanymi.