O krok od tragedii na kąpielisku w Pabianicach. 10-letnia dziewczynka zaczęła tonąć

- 10-latka pływała na ogrodzonym bojkami terenie kąpieliska, ale w pewnym momencie piłka wypłynęła za bojkę - opowiada przebieg zdarzenia zarejestrowanego przez kamerę monitoringu miejskiego Tomasz Makrocki, komendant straży miejskiej w Pabianicach. - Na nagraniu widać jak macha ręką na pomoc i nagle znika pod taflą wody.

Na szczęście groźną sytuację zauważył chłopiec pluskający się w wodzie i pobiegł na brzeg po pomoc. Sam również próbował wyciągnąć dziecko z wody, ale zabrakło mu sił... Ostatecznie pomógł jeden z plażowiczów, który wyciągnął nieprzytomną 10-latkę na brzeg. Ratownicy rozpoczęli reanimację, która na szczęście zakończyła się sukcesem. Przybyła na miejsce karetka pogotowia przetransportowała małą pacjentkę do szpitala.

Tego popołudnia 10-latka była pod opieką taty, który nie zauważył, że dziecko znika pod taflą wody. Przybyli na miejsce policjanci sprawdzili jego trzeźwość. Była bez zarzutu.

Dziewczynka nadal przebywa w szpitalu. Jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

Przypominamy, że pabianickie kąpielisko strzeżone jest przez dwóch ratowników wodnych w godz. 10-18. Ratownicy pilnują bezpieczeństwa kąpiących się na terenie ogrodzonym bojkami. Kąpielisko czynne będzie do 1 września. W lipcu pływać można było pod nadzorem ratowników o godzinę dłużej - od godz. 10 do godz. 19.