Nowy terminal w Łodzi najwcześniej wiosną 2012 r. Rentgeny na lotnisku

W tamtejszych magazynach czeka 15 kolejnych, mniejszych rentgenów. Zostaną wysłane do Polski, kiedy tylko będzie sygnał, że są potrzebne w Łodzi. - Urządzenia zostały wciągnięte do budynku na specjalnych kółkach - mówi Maksymilian Bogacz z firmy odpowiedzialnej za instalację systemu transportu bagażu w nowym terminalu. - Teraz je ustawiamy. Na potrzeby jednego z nich trzeba było zbudować podest.

Oba największe rentgeny będą prześwietlały walizki oddawane przez podróżujących do luku bagażowego. Są naszpikowane nowoczesnymi generatorami, które natychmiast wykryją materiały niebezpieczne. To jednak nie jedyne prace, jakie odbywają się w nowym terminalu.

- Malujemy ściany, wstawiamy drzwi, układamy glazurę na ścianach i na posadzce, a także tynkujemy sufity i montujemy balustrady - mówi Grzegorz Kwaśniak z działu inwestycji w porcie lotniczym. - Za nami montaż wind i instalacji wewnętrznych.

Prace budowlane będą trwały w trzecim terminalu do końca tego roku. Na początku przyszłego ruszy testowanie urządzeń i formalne odbiory. Wtedy do terminalu mają być zaproszeni z walizkami wszyscy łodzianie. Będą mogli przekonać się na własne oczy, jak wędrują bagaże na lotnisku.

Pierwsi pasażerowie mają być obsłużeni w nowym terminalu wiosną 2012 r., czyli rok później niż początkowo zakładano. Trzeci terminal będzie prawie sześciokrotnie większy niż dwa istniejące już w Łodzi. Jego budowa pochłonie blisko 200 mln zł.