Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowy piłkarz Widzew Abdul Aziz Tetteh: Wiem, czego ode mnie oczekują kibice

Bartosz Kukuć
Bartosz Kukuć
Czy pomocnik z Ghany okaże się wzmocnieniem?
Czy pomocnik z Ghany okaże się wzmocnieniem? widzew com
Ostatnim z piłkarzy, którzy podpisali kontrakt z Widzewem jest doświadczony pomocnik z Ghany Abdul Aziz Tetteh. Zawodnik związał się z czterokrotnymi mistrzami Polski roczną umową, która zawiera opcję przedłużenia o kolejne dwa lata.

Tetteh udzielił wywiadu oficjalnemu portalowi Widzewa, który publikujemy w całości.

Podobał ci się transparent na lotnisku?
- Grałem w kilku klubach na całym świecie, ale jeszcze nikt nigdy nie przywitał mnie w taki sposób na lotnisku (śmiech). To było zabawne i pokazuje, że trafiłem do miejsca z pozytywnymi ludźmi.

Wiedziałeś coś o Widzewie zanim pojawiła się oficjalna oferta z klubu?          
                                                                                                                                
- Po kilku latach gry w Lechu Poznań wiedziałem, że jest w Polsce taki klub jak Widzew, ale nie będę udawać, że jakoś szczególnie się nim interesowałem. Dopiero gdy pojawiła się oferta, poczytałem trochę o klubie w Internecie, obejrzałem zdjęcia i porozmawiałem ze znajomymi z Polski, a przede wszystkim z Bartkiem Pawłowskim, z którym byłem w Gaziantep FK. Opowiedział mi, że Widzew grał kiedyś w Lidze Mistrzów, że klub ma fantastycznych kibiców i jaka atmosfera panuje na meczach.

Znasz Polskę i polską piłkę dzięki grze w Lechu Poznań. Nie będziesz miał więc chyba większych problemów z aklimatyzacją?

- Polska, a konkretnie Poznań, przez ponad dwa lata był moim drugim domem. Spotkałem w waszym kraju naprawdę wiele serdecznych, pomocnych osób i nie było sytuacji, że czułbym się w Polsce źle. Poznałem trochę polską kulturę i pogodę. Jak słychać dobrze mówię po angielsku, więc myślę, że nie będę miał większych problemów z komunikacją.

Tym bardziej, że spotkasz w szatni Widzewa starych znajomych…

- Tak, wiem, że w Widzewie gra Paweł Tomczyk, a niedawno do sztabu dołączył trener Andrzej Kasprzak, którego również znam z Lecha Poznań. Cieszę się, że będę miał w szatni znajome twarze.

Przez większość kariery występowałeś w europejskich klubach. Jak w ogóle trafiłeś do Europy?

- W Ghanie grałem w zespole Liberty Professionals i otrzymałem zaproszenie na turniej organizowany przez wysłanników klubów z Europy. Wpadłem w oko skautom i jako 18-latek trafiłem do Włoch. Jakiś czas spędziłem w niższych ligach hiszpańskich, grałem też w Grecji, skąd trafiłem do Lecha, a później jeszcze w Rosji i w Turcji. To zupełnie różne kraje, ale w każdym z nich czułem się dobrze. Największe wrażenie jako na młodym chłopaku zrobiły na mnie Włochy tuż po wyjeździe z Afryki.

A jakie cele stawiasz sobie w związku z grą w Widzewie?

- Przede wszystkim chciałbym być zdrowy, unikać kontuzji i jak najwięcej grać. A później wywalczyć z Widzewem awans do ekstraklasy, bo wiem, że taki jest cel klubu i tego oczekują kibice. Dobrze jest jednak mieć konkretnie postawione cele, bo to motywuje do pracy.

W Łodzi dołączy do ciebie rodzina?

- Tak. Żona ma do załatwienia jeszcze formalności związane z mieszkaniem w Turcji, ale już wkrótce rodzina do mnie dołączy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany