Nowy hotel Stare Kino. Noc z Gustlikiem i Hansem Klossem

- Pomysł na taką oryginalną aranżacją kamienicy nie był przypadkowy - mówi Radosław Trzeba, prezes spółki, do której należą apartamenty przeznaczone pod wynajem. - Zanim kupiliśmy nieruchomość, dowiedzieliśmy się, że właśnie pod tym adresem bracia Władysław i Antoni Krzemińscy uruchomili w grudniu 1899 r. pierwsze kino w Łodzi. Przyjmuje się, że było to jednocześnie pierwsze kino na ziemiach polskich.

Każdy apartament Starego Kina ma od 30 do 40 mkw. powierzchni. Wszystkie są wyposażone w aneks kuchenny oraz łazienkę z prysznicem. Są rozmieszczone na czterech piętrach kamienicy, z których każde jest inspirowane inną epoką. I tak na I piętrze królują lat 20. i lata 30, dlatego znajdują się na nim pokoje poświęcone m.in. takim filmom jak: „Ziemia obiecana”, „Kariera Nikodema Dyzmy” i „Vabank”. II piętro jest poświęcone latom 40. i 50., stąd obecność „Stawki większej niż życie” i „Czterech pancernych i psa”. Na III piętrze panują lata PRL-u, a wśród nich np. „Daleko od szosy” i „Kingsajz”. Na IV piętrze z kolei, które jest jeszcze w aranżacji, powstaną pokoje poświęcone „Komisarzowi Aleksowi” i „Alei Gówniarzy”. W każdym pokoju jest fototapeta z kadrem z danego filmu oraz w niektórych reprodukcje rekwizytów użytych na planie.

- Z naszych obserwacji wynika, że największą popularnością cieszy się póki co apartament poświęconym „Czterem pancernym” - mówi Radosław Trzeba. - Choć niektóre panie narzekają, że nieco niefortunnie powiesiliśmy w nim telewizor, zasłaniając twarz Jankowi.

Za noc spędzoną w apartamencie trzeba zapłacić średnio 200 zł. Można je również wynająć na dłuższy okres czasu, a wtedy cena jest niższa. Do dyspozycji gości jest poza tym na parterze restauracja na 45 osób i sala konferencyjna na 35 osób. Inwestycja już teraz pochłonęła kilka milionów złotych, a do września br. powstanie jej druga część. Nowe pokoje będą inspirowane filmami światowego kina.