Na peronie dworca zgromadzili się przedstawiciele kolejowych spółek, władz Łodzi, państwowych i samorządowych. Panowała nieco nadęta atmosfera, padały wzniosłe słowa, a po podpisaniu dokumentów gratulacjom, uściskom, pocałunkom nie było końca.
- Będziemy starali się skończyć inwestycję w terminie. Spotkamy się w tym samym miejscu, tylko w innej scenerii na otwarciu w końcu 2014 roku
- deklarował Tomasz Sweklej, prezes TORPOL-u, firmy, która jest jednym z członków konsorcjum realizującego inwestycję.
Ten radosny nastrój popsuł pochód działaczy Federacji Młodych Socjaldemokratów, którzy z okrzykiem: "Łódź przeprasza za Grabarczyka" wkroczyli na dworzec.
- To już chyba 10 konferencja w sprawie dworca, a nie ma ani kamienia węgielnego, ani jednej łopaty. Służyły ministrowi Grabarczykowi do promowania własnej osoby. Obiecał autostrady, a do Warszawy jedzie się 3,5 godziny, do Gdańska 8,5. Dziękujemy takiemu nieudolnemu ministrowi - mówił Grzegorz Majewski z FMS i chciał mu wręczyć bukiet czerwonych goździków, ale minister był nieobecny. Po uroczystości
działacze zamierzali dać kwiaty prezydent Hannie Zdanowskiej, ta jednak ich nie przyjęła.
16 października zostanie wstrzymany ruch pociągów na odcinku Łódź Widzew - Łódź Fabryczna, składy będą kierowane do Łodzi Kaliskiej. Wtedy rozpoczną się prace rozbiórkowe na starym dworcu, a kopanie wielkiej dziury ma ruszyć w marcu bądź kwietniu przyszłego roku.
Czytaj także:
- Przebudują dworzec na Widzewie
- Dworzec Fabryczny straszy pasażerów. Poczekalnia z gołębiami (zdjęcia)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
