Nowi w ŁKS. Najlepiej wypadł Jakub Kostyrka

Najlepiej wypadł prawy pomocnik Jakub Kostyrka, który dobrze współpracował z Pawłem Pyciakiem, przeprowadził kilka składnych akcji i wywalczył rzut karny, zamieniony na gola przez Jewgena Radionowa.

Poczynania Szymona Ignaczaka uważnie obserwował sztab szkoleniowy łodzian, a także mama i tata piłkarza. Naszym zdaniem nie zaprezentował się najgorzej, ale trener Marcin Pyrdoł zrezygnował z jego usług, słusznie uznając, że w drugiej linii młodziak nie wygra konkurencji z lepszymi od siebie piłkarzami. Pozostali nowi: Maksymilian Rozwandowicz, Patryk Szymański i Michał Stryjewski zagrali poprawnie. Dziś lub jutro sztab szkoleniowy podejmie kolejne kadrowe decyzje. Z kogo jeszcze zrezygnuje?

Boisko przy ul. Minerskiej było znakomicie przygotowane. Nie było na nim grama śniegu. Aż chciało się grać. Walka z zimą udała się dzięki wytężonej pracy ludzi ŁKS. Bardzo pomogli też sympatycy drużyny. Takiego zaangażowana w zapewnianiu drużynom godziwych warunków do gry życzylibyśmy sobie od etatowych pracowników MOSiR. W tym tygodniu mają się zacząć pierwsze prace organizacyjno - porządkowe przy budowie ośrodka sportowego przy ul. Minerskiej. Pożyjemy, zobaczymy.

ŁKS - Świt Nowy Dwór Mazowiecki 2:4 (2:1)

0:1 - Kozłowski (2, karny), 1:1 - Radionow (13, karny), 2:1 - Radionow (41), 2:2 - Drewnowski (52), 2:3 - Kaźmierczak (70, samobójcza), 2:4 - Rybak (78)
ŁKS (I połowa): Kołba Pyciak, Juraszek, Rozwandowicz, Rozmus Kostyrka, Ignaczak, Kocot, Bryła, Kopka Radionow; (II połowa): Kaźmierczak Nowak, Cichowlas, Sobociński, Guzik Sarafiński, Stryjewski, Golański, Gamrot, Szymański Kowal.