Nowi łodzianie uczą się polskiego, urzędnicy - angielskiego. Cudzoziemców przybywa, Łódź ma być dla nich przyjazna

Wydział Filologiczny Uniwersytetu Łódzkiego, dzięki pozyskaniu dofinansowania ze środków UE rozpoczął realizację programu „Otwarta Łódź”, który ma ułatwić integrację rosnącej w mieście rzeszy obcokrajowców. Niektóre źródła podają, że już co piąty mieszkaniec Łodzi jest cudzoziemcem.

- Jak ważna jest znajomość języka obcego, wie każdy, kto kiedykolwiek próbował coś załatwić za granicą. Łódź, to miasto wielokulturowe, otwarte na inne narodowości i wyznania. Przyciągamy do siebie lokalizacją, atrakcyjnym rynkiem pracy i ciekawą ofertą edukacyjną, a także otwartością i pozytywnym nastawieniem do innych narodowości. Dlatego w Łodzi mieszka i pracuje coraz więcej cudzoziemców. Wychodząc naprzeciw zapotrzebowaniu i dzięki naszemu partnerowi, Uniwersytetowi Łódzkiemu, rozpoczynamy cykl szkoleniami językowo-kulturowymi dla urzędników magistratu, którzy są pierwszą linią kontaktu z zagranicznymi mieszkańcami Łodzi. Pozyskiwanie i wsparcie nowych mieszkańców stanowi też ważny element działań strategicznych prowadzonych przez Łódź. Dlatego tak istotne jest, abyśmy sprawili, by studenci zagraniczni cudzoziemcy przybywający do Łodzi do pracy szybko zaaklimatyzowali się i poczuli jak u siebie. – powiedział Adam Pustelnik, wiceprezydent miasta Łodzi.

Łącznie lektoraty z jęz. angielskiego (wybrano ten język jako najbardziej międzynarodowy) odbędzie ok. 150 osób – nie tylko urzędników UMŁ, ale też policjantów i strażników miejskich. Kursy jęz. polskiego zaliczy 570 osób, mieszkających i pracujących w Łodzi obcokrajowców. W ramach programu „Otwarta Łódź” planowane są także spotkania, których zadaniem będzie przybliżanie obcokrajowcom polskiej kultury oraz zaznajamianie łodzian z kulturami innych narodowości – odbędą się, gdy pozwolą na to zalecenia sanitarne.

W łódzkich Centrach Obsługi Mieszkańców UMŁ już obecnie zatrudnione są osoby znające język rosyjski oraz ukraiński, które pomagają w załatwieniu urzędowych spraw przybywającym do Łodzi zza naszej wschodniej granicy.