Nowe tramwaje w łódzkim MPK. Do Łodzi przyjechały dwa kolejne tramwaje z Bochum [zdjęcia]

Kontrakt o wartości 3,1 mln euro obejmuje zakup 34 używanych tramwajów; w tym roku do Łodzi ma ich trafić 15.
Ten typ łodzianie doskonale już znają, bo niemal równo rok temu taki wagon pojawił się w Łodzi.
- Kupiliśmy go, by zorientować się, czy będzie przydatny w naszych łódzkich warunkach i czy mieszkańcy go zaakceptują – przypomniał Zbigniew Papierski, prezes MPK. - Testy pokazały, że był to dobry pomysł.

Mimo że tabor z Bochum liczy sobie już ćwierć wieku, tramwaje są dość nowoczesne i w dobrym stanie technicznym. Ich największą zaletą jest niska podłoga: ma ją 70 proc. powierzchni wagonu, to znacząco ułatwi wsiadanie i wysiadanie na przystankach. W wagonie są 72 miejsca siedzące (więcej niż w pesie) i 100 stojących. NF6D oferują nieporównywalnie większy komfort jazdy niż wysłużone „osiemsetpiątki”, które wciąż stanowią trzon tramwajowego taboru MPK.

Zanim jednak dwa kolejne „bochumy” zaczną wozić pasażerów, upłynie trochę czasu.

Musimy je przystosować do łódzkiej specyfiki – mówi Dariusz Domański z Zakładu Techniki MPK. - Trzeba zmienić tzw. polaryzację a także dostosować urządzenia elektryczne do napięcia 600 woltów, bo w Bochum wynosiło ono 750 V. Trzeba również zamontować nasz łódzki system informacji pasażerskiej i kasowniki. To samo robiliśmy w NF6D kupionym w ubiegłym roku.

Pierwszy z tramwajów będzie gotowy już pod koniec maja, drugi – nieco później, bo trzeba w nim wymienić wyeksploatowane obręcze kół, ale jak zapewnia D. Domański, nie powinno być z tym problemów, pracownicy MPK zostali odpowiednio przeszkoleni w Niemczech.