Nowe oblicza domów przy ul. Włókienniczej. Fronty kamienic powstają od nowa
Rewitalizacja ul. Włókienniczej jest wyjątkowa z kilku powodów. To m.in. kwestia koncentracji prac. Przy uliczce o długości niespełna 500 metrów gmina kompleksowo remontuje aż trzynaście należących do niej budynków. W planach jest także przebudowa samej ulicy (rozpocznie się jeszcze w tym roku) oraz połączenie jej pasażem z równoległą ul. Jaracza (ten już powstaje). Miejscy urzędnicy od samego startu łódzkiej rewitalizacji lansują Włókienniczą – całkowicie odmienioną – na perełkę tej olbrzymiej inwestycji. Elementem przemiany mają być także nowe, zaprojektowane od podstaw, frontowe elewacje 10 remontowanych domów. Tych, które oryginalnie zdobiące je detale, z jakich słynie łódzka architektura, straciły bezpowrotnie w trakcie niedbale czy wręcz szkodliwie prowadzonych remontów w latach 50. i 60., gdy skuto je po prostu, nawet nie dokumentując. Nie zachowały się żadne źródła, które mogłyby pomóc w ich odtworzeniu. Nie wiadomo, jak pierwotnie wyglądały. Już na etapie przygotowywania programu rewitalizacji łódzkiego centrum zwrócono na ten problem uwagę. Początkowo miasto zamierzało powierzyć stworzenie nowych frontów artystom. Pomysł ten szybko jednak zarzucono, bo już wstępne propozycje twórców budziły obawy o efekt końcowy z powodu wybujałej fantazji i jaskrawych kolorów, jakimi tchnęły. Budziło to jarmarczne skojarzenia, więc od pomysłu odstąpiono.Czytaj dalej na kolejnym slajdzie>>>>