Nowa wieża kontroli lotów na łódzkim lotnisku ma krzywe ściany [zdjęcia]

Znajduje się w południowo-zachodniej części lotniska, na działce należącej do Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej. Ma cztery piętra i taras widokowy. Najważniejsza część, czyli centrum, w którym pracować będą kontrolerzy, znajduje się na najwyższym piętrze. Niżej są pomieszczenia socjalne, biura, sale konferencyjne czy serwerownie.

- Dziennie wykonujemy od 100 do 200 operacji - mówi Michał Krzykacz, kierownik Terenowego Zespołu Kontroli Lotniska. - Lądują u nas nie tylko samoloty rejsowe, ale także piloci, którzy dopiero się szkolą, oraz transport medyczny. W październiku pracować będą przez kilka dni jednocześnie obie wieże, stara i nowa. Jeśli okaże się, że urządzenia w nowej działają bez zarzutu, wtedy stara przestanie funkcjonować. Ciekawostką nowego budynku są krzywe ściany w jego wnętrzu. Zostały specjalnie tak zaprojektowane przez architektów. Ich krzywizna nawiązuje do pochyłych szyb w centrum kontroli lotów i pochyłych ścian zewnętrznych budynku.

Zamontowane są także windy, które ze względów bezpieczeństwa obsłużyć mogą tylko pracownicy lotniska wyposażeni w odpowiednie identyfikatory. Budowa wieży kontroli lotów kosztowała ponad 14 mln zł.