Nocnym autobusem z Łodzi do Pabianic

-Kursy do Pabianic mogłyby realizowane być dwa razy w nocy z piątku na sobotę i dwukrotnie z soboty na niedzielę. Taka częstotliwość kursowania N4 do Pabianic kosztowałyby ok. 45 tys. rocznie-wyjaśnia Wojciech Kubik z biura prasowego Zarządu Dróg i Transportu w Łodzi. -Zarząd Dróg i Transportu mógłby pokryć połowę tej kwoty (co by się zwróciło w łódzkich biletach, które obowiązywałyby na tej trasie. -przyp. red.).

Łódzki urząd deklaruje się zainwestować ok. 25 tys., drugie tyle musi dołożyć pabianicki magistrat w porozumieniu z gminą Ksawerów, przez którą N4 też miała być przejeżdżać.
-Zaproponowano nam 8-procentową partycypację w tej inwestycji. -wyjaśnia Adam Topolski, wójt gminy Ksawerów. - Czyli dokładnie tyle, ile dokładamy do przejeżdżającego przez gminę tramwaju. Autobus nocny pokonywał by identycznej długości -3 kilometrowy-odcinek trasy.
Jak twierdzi wójt Topolski, na propozycję przystanie, bo wielu zwłaszcza młodych mieszkańców z autobusu nocnego by korzystało.

Linia autobusowa N4 przemierza kilkanaście kilometrów w Łodzi (poczynając od ul. Pomorskiej, przez ul. Telefoniczną, ul. Narutowicza, al. Kościuszki, al. Politechniki, rondo Lotników Lwowskich, ul. Pabianicka, do ul. Chocianowickiej. Jeśli linia zostanie przedłużona autobus nocny pojedzie od Ikei przez Ksawerów, do ul. Warszawskiej. Następnie ul. Nawrockiego dojedzie do osiedla na Bugaju i wróci do centrum. ul. Zamkową i ul. Łaską dotrze na dworzec PKP. Łącznie pokona kilkanaście kilometrów. Po zakończonej trasie powróci do Łodzi. Projekt zaproponowany przez łódzki ZDiT zostanie rozpatrzony na najbliższej sesji pabianickich radnych.