– Kwiecień mamy chłodny, wręcz zimny. Podobnie było w latach 1981, 1986, 1989, 1990, 1997 i 2003, a cieplej w latach 2000, 2009 i 2011. Obawiam się, że noce z ujemną temperaturą utrzymają się do końca miesiąca, a nawet do początku maja. Być może zimni będą i ogrodnicy, i Zośka – mówi Zdzisław Cyganiak, obserwator przyrody.
Nocne spadki temperatury mogą okazać się niebezpieczne dla kwitnących już drzew i krzewów owocowych: brzoskwiń, śliw, agrestu i porzeczek.