Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nika Dzalamidze odejdzie zimą z Widzewa

Bartłomiej Pawlak
Sebastian Madera (z lewej) zimą opuści Widzew?
Sebastian Madera (z lewej) zimą opuści Widzew? Paweł Łacheta
Kibice Widzewa nie mogą pogodzić się z decyzją klubu o rezygnacji z wykupienia Niki Dzalamidze. Niestety, wszystko wskazuje na to, że z powodu kłopotów finansowych zimą łódzki klub straci nie tylko gruziński talent.

Nika Dzalamidze już przymierzał koszulkę Jagiellonii.

Temat Dzalamidze wciąż jest bardzo gorący. Pozbycia się lekką ręką 19-latka, który miarą talentu przerasta naszą ekstraklasę, nie mogą zrozumieć fani łódzkiej drużyny. Tymczasem prezes Widzewa Marcin Animucki twierdzi, że to wyważona decyzja.

Sebastian Madera (z lewej) zimą opuści Widzew?

- Rozsądek wziął górę nad emocjami - tłumaczy. - Braliśmy pod uwagę nie tylko aktualne umiejętności zawodnika i perspektywy jego rozwoju, ale też inne czynniki. To m.in. możliwości osiągania dalszych postępów zgodnych z zamysłem trenera czy współpracę z drużyną. Analizowaliśmy to w kontekście finansowej wartości zawodnika i kosztów transferu (300 tys. euro - przyp. red.). Rachunek naszych kosztów i korzyści skutkował odstąpieniem od wykupu.

Dla innych klubów ten rachunek może być jednak bardzo korzystny. Na taką decyzję tylko czekano w Białymstoku, gdzie prawdopodobnie w styczniu przeniesie się Gruzin. W Jagiellonii spotka trenera Czesława Michniewicza. Nieoficjalnie wiadomo, że były szkoleniowiec Widzewa z łódzkiego klubu zimą chętnie wyciągnąłby też Sebastiana Maderę. Ten transfer jest możliwy, bo ostatnio ulubieniec Michiewicza stracił miejsce w jedenastce, a do tego ma na pieńku z kibicami. Z kolei sprowadzeniem Dudu zainteresowana jest Wisła Kraków i również Jagiellonią, a Souhail Ben Radhia chciałby grać w silniejszej lidze.

Co na to szefowie Widzewa?

Więcej w czwartkowym, expressowym dodatku sportowym

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany