MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Nigdy nie wiadomo – wywiad z Jolantą Hinc-Mackiewicz – reżyserką „Małych zbrodni małżeńskich”, których premiera już 10 maja

OPRAC.: (uk)
Jolanta Hinc-Mackiewicz jest reżyserką spektaklu "Małe zbrodnie małżeńskie"
Jolanta Hinc-Mackiewicz jest reżyserką spektaklu "Małe zbrodnie małżeńskie" Michał Grześ
Już 10 maja o godz. 19 odbędzie się premiera najnowszego spektaklu Teatru Dramatycznego im. A. Węgierki w Białymstoku - "Małe zbrodnie małżeńskie". A my przedstawiamy rozmowę z Jolantą Hinc-Mackiewicz, reżyserką. To kierownik literacka Teatru Dramatycznego (w latach 2019 - 2024), reżyserka 75 spektakli offowych, w tym 50 monodramów, nagradzanych wielokrotnie na przeglądach i festiwalach. Jak podchodzi do teatru i jakie będą jej "Małe zbrodnie małżeńskie"? Zapraszamy do lektury.

Jolanta Hinc-Mackiewicz – w latach 2019 - 2024 kierownik literacka Teatru Dramatycznego, reżyserka 75 spektakli offowych, w tym 50 monodramów, nagradzanych wielokrotnie na przeglądach i festiwalach. Z pewnością jest pani kojarzona przez widzów. Opowiedzmy im coś więcej…

- Sądzę, że bardziej jestem kojarzona przez moją publiczność w Suwałkach, w których tworzyłam Teatr Efemeryczny przez 28 lat, ale może się mylę, bo od pięciu lat funkcjonuję w Białymstoku. Jestem autorką kilkudziesięciu wywiadów z naszymi aktorami oraz twórcami przedstawień w Teatrze Dramatycznym, które ukazywały się na naszej stronie. Na tym głównie polegała moja praca ostatnio i to były fascynujące spotkania z reżyserami, scenografami, choreografami i twórcami opracowań muzycznych, jak chociażby genialny Janusz Olejniczak. Opracowałam także i napisałam na podstawie materiałów archiwalnych scenariusz spektaklu „Za wolność byś wolny był” na 40. rocznicę stanu wojennego oraz przygotowałam wizualizacje z wykorzystaniem dokumentów TVP3 Białystok. Jestem współpracowniczką ogólnopolskiego portalu teatrologia.info. Oprócz stałego miejsca wśród felietonistów, znalazłam się w gronie reżyserów spektakli i czytań performatywnych zrealizowanych dla redakcji ("Urodziny" Jarosława Jakubowskiego, "W nocy lepiej widać głosy" Artura Grabowskiego). Te projekty powstały we współpracy z Tomaszem Wójcikiem oraz przy udziale aktorów Teatru Dramatycznego. Realizuję także zadania na zamówienie Instytutu Teatralnego w Warszawie.

Skąd pomysł na „Małe zbrodnie małżeńskie", czym się pani kierowała przy wyborze tego tytułu?

- Éric-Emmanuel Schmitt to jeden z moich ulubionych pisarzy. Zrealizowałam w Teatrze Efemerycznym już trzy przedstawienia według jego tekstów. „Małe zbrodnie małżeńskie” przyciągnęły dużą uwagę widzów. Kiedy zatem dostałam propozycję reżyserowania w Teatrze Dramatycznym, pomyślałam, że dla naszej publiczności to będzie dobry pomysł. Pan dyrektor Piotr Półtorak przyznał mi rację – spośród kilku propozycji, które mu przedstawiłam, wybrał właśnie tę. Jednak za zgodą tłumacza Jana Nowaka dokonałam nowej adaptacji tekstu Schmitta.

Czego doświadczymy, z czym się zetkniemy, oglądając przedstawienie, które pani reżyseruje?

Tego do końca nigdy przed premierą nie wiadomo! Najlepiej przyjść i zobaczyć. Na pewno spektakl przyniesie dużo niespodzianek. Do ostatniej chwili nie będziemy wiedzieć, co się naprawdę wydarzyło. Suspens wymyślony przez Schmitta kreuje akcję, trzyma w napięciu. Zobaczymy dużo żartów, sarkazmu, trochę złośliwości, trochę erotyki, ale nade wszystko usłyszymy refleksje na temat relacji dwojga ludzi, na temat związku, na temat tego, co kobiety myślą o mężczyznach, a mężczyźni o kobietach. Zobaczymy, także dzięki moim rozwiązaniom reżyserskim, jak bardzo się nie znamy. Postacie mówią o naszych marzeniach, ale i o tym, co jest dla kobiet ważne w relacji, a co się liczy w niej dla mężczyzn.

Jakich problemów dotyka sztuka?

- Sztuka opowiada o problemach w związku, w relacji małżeńskiej. O tym niezrozumieniu między mężczyzną i kobietą, o tym, że budzimy się i codziennie widzimy kogoś innego, wcale nie te osoby, które widzieliśmy wczoraj. Dotyczy to obu stron. Mowa tu o szukaniu porozumienia, o namiętności, o tym wszystkim, co jest dla nas ważne – o miłości.

Będzie humorystycznie i lekko czy z powagą i refleksją? A może zasmakujemy zarówno jednego, jak i drugiego?

Dokładnie tak, będzie lekko i humorystycznie, ale powaga, smutek, chwilami rozpacz też zagoszczą na scenie. Cały wachlarz uczuć pojawiających się w relacji, zwłaszcza pomiędzy osobami, które są ze sobą wiele lat i mają problemy, jakie niełatwo jest rozwiązać.

Czy opowie pani widzom coś o scenografii i kostiumach, których autorem jest Tomasz Wójcik?

- Tomasz Wójcik jest moim przyjacielem od lat. Zaczynaliśmy naszą drogę w sztuce razem na deskach Teatru Adekwatnego w Warszawie w latach osiemdziesiątych. W swojej pracy Tomasz jest wierny zasadzie, że scenografia pełni funkcję metafory i jest zawsze wyrazem przyjętej przez niego spójnej i charakterystycznej dla jego wyborów estetyki. Tutaj metaforę stanowi wizualizacja połączona z pewnego rodzaju czystością, geometrycznością elementów scenograficznych. Kostiumy są widowiskowe, bardzo barwne i pokazują status bohaterów. Aktorzy będą wyglądać fantastycznie. Jestem przekonana, że kostium jeszcze wzmocni siłę oddziaływania kreacji aktorskich, stanowiąc przeciwstawienie barwnej plamy w stosunku do ascetycznej, prawie monochromatycznej scenografii. Kostiumy będą zatem kontrapunktem wobec tła, stanowionego przez elementy scenograficzne.

Jaką funkcję w spektaklu „Małe zbrodnie małżeńskie" pełnią wizualizacje?

- Niezwykły efekt, który uzyskuje Tomasz Wójcik poprzez podzielenie na fragmenty obrazu wypełniającego przestrzeń ma stanowić estetyczny wyraz zagubienia bohatera, rozczłonkowania, fragmentaryzacji jego pamięci. Dla mnie z kolei jest to metafora rozłamu w związku dwojga bohaterów i zniszczenia tego, co stanowiło o pięknie i bliskości tej relacji. To jest graficzny, estetyczny wyraz tego wszystkiego, co się dzieje pomiędzy postaciami i może stanowić zarówno niepokojący ekwiwalent ich uczuć, jak i sugerować nadzieję, że można w pięknie z przeszłości odnaleźć nadzieję na przyszłość.

Do pracy nad spektaklem zaprosiła Pani Dorotę Baranowską – niezwykle uzdolnioną tancerkę i choreografkę. Czy taniec będzie odgrywał istotną rolę w przedstawieniu?

- Bardzo cieszę się, że udało mi się zaprosić do współpracy nad tym przedstawieniem Dorotę Baranowską. Jest ona niezwykłą osobą i bardzo interesującą choreografką. Odpowiada za ruch sceniczny, odgrywający w naszym spektaklu bardzo ważną rolę, zwłaszcza w scenie finałowej. Rozwiązanie choreograficzne i zaczarowanie przestrzeni zaproponowane przez Dorotę Baranowską i Tomka Wójcika będzie stanowić rodzaj wizualnego i organicznego rozwiązania całej sytuacji scenicznej, pokazującej napięcie między bohaterami i wir emocji. Bardzo dobrze nam się razem współpracuje. Cenię ten sposób patrzenia na sztukę, taki sposób realizacji pomysłów i typ porozumienia między twórcami, jakie jest między nami, między naszą czwórką, bo oprócz Tomasza Wójcika i Doroty Baranowskiej, dołączył do naszego zespołu Jacek Sawicki, który jest odpowiedzialny za opracowanie muzyczne, odgrywające dla mnie ważną rolę. Po raz kolejny Jacek jest moim „oprawcą muzycznym” – często razem współpracowaliśmy przy realizacji naszych spektakli w Teatrze Efemerycznym i Fabryce Monodramów.
W "Małych zbrodniach małżeńskich" jednak najistotniejsza będzie gra aktorska – ona stanowić będzie nie tylko dopełnienie, ale warunek zaistnienia tej więzi z widzem, o którą mi w teatrze najbardziej chodzi. Zależy mi na tym najbardziej, by odbiorca przeżył pewnego rodzaju katharsis, poruszenie wewnętrzne, które w nim zostanie i do którego będzie powracał, choćby tylko poprzez pojawiający się w jego pamięci obraz z tego spektaklu.
Tego życzę naszym widzom i serdecznie zapraszam tych wszystkich, którzy lubią wzruszać się w teatrze. Wspaniała obsada nam to zapewni, głęboko w to wierzę.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Błysk i cekiny czyli gwiazdy w Cannes

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny