Niewielu pewniaków do gry w Widzewie

W piątek Widzew zagra wieczorem w Nieborowie z innym czwartoligowcem, Orłem. Pojawiły się głosy, że do tego spotkania może nie dojść, tak się jednak nie stanie i oba zespoły wybiegną na murawę. Wiele wskazuje na to, że Płuska da szansę pokazania się kilku młodym graczom.

We wtorek łodzianie ponownie ćwiczyli na jednym z boisk ChKSprzy ul. Kosynierów Gdyńskich.

Nadal brakuje kilku narzekających na urazy piłkarzy (m.in.: Łukasza Fornalczyka, Damian Dudały, Princewilla Okachiego, Adriana Budki, Michała Bondary i Michała Chorosia), a indywidualnie pracował Robert Kowalczyk. Do zajęć wrócił natomiast Tomas Pochyba.

Może nie wszyscy, ale na pewno spora rzesza kibiców Widzewa niecierpliwie czeka na powrót słynnego herbu na koszulki zespołu.
Przypomnijmy, że działacze Reaktywacji Tradycji Sportowych podjęli jakiś czas temu decyzję, iż nie będą tworzyć zastępczego godła, za co akurat nikt nie miał do nich pretensji. I słusznie. Niestety, wszystko wskazuje na to, że fani będą musieli jeszcze długo poczekać. Prezes klubu Marcin Ferdzyn potwierdził, że syndykowi, zarządzającemu upadłą spółką Sylwestra Cacka została złożona konkretna propozycja. Sprawa wymaga jednak konsultacji z sędzią komisarzem, a ten, według portalu widzewiak.pl, przebywa od dawna na zwolnieniu lekarskim. A chyba nie trzeba nikogo przekonywać, iż ewentualne wyznacznie nowego komisarza przez sąd znacznie wydłużyłoby całą procedurę.