Twoje kochane dziecko ma bowiem to do siebie, że rośnie i mądrzeje, a ty malejesz (jak to na starość) i przestajesz rozumieć ten świat.
Jak to możliwe, że twoja córka chodzi co weekend na dyskoteki, a przecież to takie niebezpieczne i głupie?
- A gdzie mam, tato, chodzić? - zapyta latorośl. - Do cioci Gosi na sernik?!
To jest początek nieporozumień. Potem twoje dorosłe dziecko nie będzie miało czasu cię odwiedzać, nie zawiezie cię do kardiologa, nie naprawi deski sedesowej, nie porozmawia o polityce i Polsce, bo jego to kompletnie nie interesuje. Nie interesuje się też serialami, które ty oglądasz i przeżywasz. Nie chce jeździć z tobą na działkę, którą kupowałeś i urządzałeś z myślą o nim. Chętnie natomiast przyjmie od ciebie prezent imieninowy w formie gotówki.
Macie inne dzieci? Nie takie okropne? To znaczy, że wygraliście los na loterii.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?