4 z 6
Poprzednie
Następne
Nietypowa usługa w jednym ze sklepów monopolowych na Widzewie. Klienci dmuchają... w alkomat
Bywa i tak, że gdy urządzenie nie pokaże zera, klienci wychodzą zawiedzeni, ale wracają po 30, 40 minutach sprawdzić swój stan trzeźwości jeszcze raz. Te próby wytrzeźwienia trwają zwykle do godziny.
Nie trudno policzyć, że inwestycja Doroty Krzeczkowskiej opłacała się. Alkomat to wydatek 200 - 300 złotych, więc urządzenie zwróciło się w jeden miesiąc.