Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nietypowa usługa w jednym ze sklepów monopolowych na Widzewie. Klienci dmuchają... w alkomat

Lila Sayed
Lila Sayed
- Cztery promile to był rekord - wspomina niechlubne osiągnięcie klientki Dorota Krzeczkowska, właścicielka sklepu. - Kilku panów zbliżało się do tego wyniku, ale dotychczas nikt go nie przekroczył...Badanie alkomatem w sklepie przy ul. Gogola kosztuje 2 złote. Urządzenie zostało zakupione przez panią Dorotę kilka lat temu, jest regularnie kalibrowane i cieszy się sporą popularnością wśród lokalnych mieszkańców. Oni bowiem już wiedzą, gdzie mogą się przebadać, gdy są niepewni swojej trzeźwości. O nietypowej usłudze informuje także napis widoczny na witrynie sklepowej. Czytaj więcej na następnej stronie
- Cztery promile to był rekord - wspomina niechlubne osiągnięcie klientki Dorota Krzeczkowska, właścicielka sklepu. - Kilku panów zbliżało się do tego wyniku, ale dotychczas nikt go nie przekroczył...Badanie alkomatem w sklepie przy ul. Gogola kosztuje 2 złote. Urządzenie zostało zakupione przez panią Dorotę kilka lat temu, jest regularnie kalibrowane i cieszy się sporą popularnością wśród lokalnych mieszkańców. Oni bowiem już wiedzą, gdzie mogą się przebadać, gdy są niepewni swojej trzeźwości. O nietypowej usłudze informuje także napis widoczny na witrynie sklepowej. Czytaj więcej na następnej stronie Lila Sayed
Ponad 4 promile miała klientka sklepu monopolowego przy ul. Gogola na Widzewie, która sprawdzała swój stan trzeźwości znajdującym się tam alkomatem. Nietypowa usługa działająca w widzewskiej Krainie Alkoholi cieszy się sporą popularnością zwłaszcza w godzinach porannych i w weekendy.

- Cztery promile to był rekord - wspomina niechlubne osiągnięcie klientki Dorota Krzeczkowska, właścicielka sklepu. - Kilku panów zbliżało się do tego wyniku, ale dotychczas nikt go nie przekroczył...

Badanie alkomatem w sklepie przy ul. Gogola kosztuje 2 złote. Urządzenie zostało zakupione przez panią Dorotę kilka lat temu, jest regularnie kalibrowane i cieszy się sporą popularnością wśród lokalnych mieszkańców. Oni bowiem już wiedzą, gdzie mogą się przebadać, gdy są niepewni swojej trzeźwości. O nietypowej usłudze informuje także napis widoczny na witrynie sklepowej.

- Mamy średnio sto dmuchnięć miesięcznie - podsumowuje właścicielka Kariny Alkoholi. - Najwięcej osób prosi o badanie w tygodniu w godzinach porannych (sklep jest czynny od godz. 6) - zanim wsiądą do auta oraz w weekendy. Przychodzą panie i panowie w różnym wieku - trudno mówić o dominującej grupie wiekowej.

od 16 lat

Bywa i tak, że gdy urządzenie nie pokaże zera, klienci wychodzą zawiedzeni, ale wracają po 30, 40 minutach sprawdzić swój stan trzeźwości jeszcze raz. Te próby wytrzeźwienia trwają zwykle do godziny.

Łatwo policzyć, że inwestycja Doroty Krzeczkowskiej opłacała się. Alkomat to wydatek 200 - 300 złotych, więc urządzenie zwróciło się w jeden miesiąc.

Jak twierdzi Marcin Fiedukowicz, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Łodzi, osoby niepewne swojej trzeźwości, zanim wsiądą za kółko, mogą się zbadać w każdym komisariacie w Łodzi. Urządzenia badające obecność stężenia alkoholu w organizmie powinny być dostępne u dyżurnego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany