Niech wiceprezydent Stępień przyjedzie i zobaczy. Zabierzcie te śmieci!

– Zapraszamy pana wiceprezydenta do nas, by na własne oczy przekonał się, jak wygląda to w rzeczywistości – mówili nasi rozmówcy, dzwoniący do redakcji.
Na ul. Św. Franciszka z Asyżu na Rokiciu, przy skrzyżowaniu z ul. Drzymały, dziesiątki worków z odpadkami leżą na trawniku, tworząc 35-metrową „groblę”.
W przypadku trzypiętrowej kamienicy przy ul. 28. Pułku Strzelców Kaniowskich 26 na Polesiu, zarządzanej przez miasto, śmieci były wywożone po raz ostatni w poniedziałek, 24 czerwca.
– Wszystkie cztery pojemniki ustawione na podwórku są już dawno przepełnione – mówi Mirosław Kaczmarek, jeden z lokatorów budynku. – Śmieci odkładamy więc w workach obok nich. Każdego dnia mamy nadzieję, że ktoś je w końcu odbierze.
Ewa Piechota-Sitek, mieszkająca w domu jednorodzinnym przy ul. Młynarskiej 104 na Bałutach, twierdzi z kolei, że od niej odpady nie są odbierane od czwartku, 27 czerwca. Według pana Stanisława z ul. Tamka, śmietników między tamtejszymi wieżowcami nikt nie opróżnia również od końca czerwca.