Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Niebywała sprawa. Anna Skura mówi, że ma dziurę w piersiach

Jan Hofman
Jan Hofman
Po obejrzeniu programu „Dzień Dobry TVN”, którego bohaterką była Anna Skura, jesteśmy wstrząśnięci.

Celebrytka opowiedziała przed kamerami o nieudanym powiększeniu piersi, zabieg miał miejsce kilka lat temu i miał uratować jej zdrowie.
Na wizji, mieszkająca na Bali influencerka, opowiedziała, jakie uczucia towarzyszyły jej przy poszczególnych etapach leczenia.
Pierwszy raz mówiła o tym dwa lata temu, że wstrzyknięte w jej piersi wypełnienie okazało się toksyczne i szkodliwe dla zdrowia. Preparat, który jak sądziła, po pięciu latach po prostu się wchłonie, zaczął migrować po ciele. W międzyczasie badania wykazały też, że środek może powodować infekcje, niszczyć zdrową tkankę i mieć działanie kancerogenne.

- Martwica tkanek, to znaczy, że trzeba je usunąć, a jak trzeba usunąć, to znaczy, że jest deformacja - wspominała. - Jeśli mamy to w piersiach, to mamy dziury. Jak zobaczyłam pierwszy raz moje piersi, mówię: „Boże, co to jest?”. Ja miałam mieć tylko usunięty żel, a tu mam nagle dziurę w piersiach.

- Kiedy byłam w szpitalu, myślałam, że to koniec mojego życia. (...) Potem pomyślałam sobie, że nie mam innego wyjścia, jak przekuć te blizny w moją siłę - wyznała.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany