Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Niebezpieczne skrzyżowanie na Widzewie. Klienci Biedronki parkują na przejściu dla pieszych!

ei24
Na skrzyżowaniu ulic Bartoka i Czernika na Widzewie bez przerwy słychać ryk klaksonów, pisk opon, a przechodzący przez jezdnię piesi, często także i ci już na chodniku, są zmuszeni do uciekania przed wykonującymi dziwne manewry autami.

Wszystko przez to, że klienci tamtejszej Biedronki, mimo że sklep dysponuje sporym parkingiem, rywalizują ze sobą o to, kto zostawi swój samochód bliżej wejścia do sklepu.

- Całe skrzyżowanie obstawione jest autami. Gdyby drzwi do Biedronki były większe, pewnie by się znaleźli tacy, którzy by wjechali do środka - mówi Jerzy Zarzycki mieszkający w pobliskim bloku. - Auta stoją na przejściu dla pieszych, na chodniku - gdzie tylko się da. Bardzo często przechodzący prawidłowo pieszy spotyka na pasach auto jadące... w poprzek jezdni! Jego kierowca parkował bowiem na chodniku tuż za przejściem i musi się jakoś włączyć do ruchu. Zdarza się, że cofające na chodniku pojazdy zmuszają pieszych do gwałtownej ucieczki, bo ich kierowcy nie do końca widzą, gdzie jadą...

I rzeczywiście chyba nie widzą, bo jedyna latarnia przed sklepem jest powgniatana, nosi ślady lakieru samochodowego, a wokół niej pełno jest szkła.

Art. 49. Ustawy prawo o ruchu drogowym mówi:

Zabrania się zatrzymania pojazdu:

  • na przejeździe kolejowym, na przejeździe tramwajowym, na skrzyżowaniu oraz w odległości mniejszej niż 10 m od przejazdu lub skrzyżowania;
  • na przejściu dla pieszych (...) oraz w odległości mniejszej niż 10 m przed tym przejściem lub przejazdem

- Ale co z tego, skoro straż miejska, zamiast zrobić z tym parkowaniem porządek, często sama parkuje między tak pozostawionymi autami - dodaje J. Zarzycki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany