Nie żyje legendarny trener Wojciech Łazarek. Zmarł łodzianin, były szkoleniowiec ŁKS i Widzewa

Wojciech Łazarek urodził się 4 października 1937 roku w Łodzi. Był technikiem mechanikiem, ale szybko zaczął grać w piłkę. Sportową karierę rozpoczął w Metalowcu Łódż, później zaś grał także w innych łódzkich zespołach, Starcie oraz ŁKS. Wystąpił w dziewięciu spotkaniach ówczesnej pierwszej ligi, zdobywając jednego gola dla ,,Rycerzy Wiosny".

Jako trener spełnił największe marzenie chyba każdego polskiego szkoleniowca, czyli bycie selekcjonerem pierwszej reprezentacji. Prowadził ją od 25 sierpnia 1986 do 15 czerwca 1989 roku. Odszedł po przegranym starciu z reprezentacją Anglii w eliminacjach do mistrzostwa świata 1990

Spore sukcesy odniósł także w Lechu Poznań. Po jego wodza klub ze stolicy Wielkopolski zdobywał tytułu mistrza Polski(w 1983 oraz 1984 roku) oraz Puchar Polski (w 1982 oraz 1984 roku). Łazarek opiekował się także Zawiszą Bydgoszcz, Lechią Gdańsk ora z Wisłą Kraków. Był jednym z tych polskich trenerów, którzy pracowali też w zagranicznych drużynach (Trelleborgs FF ze Szwecji, Hapoel Kfar Saba i Hapoel Taibe z Izraela, Al-Masry SC z Egiptu oraz Al-Ittifaq z Arabii Saudyjskiej. Prowadził również reprezentację Sudanu.

W ŁKS Łazarek pracował w 1991 roku, natomiast w Widzewie w 1998 roku

Słynne powiedzenia łódzkiego szkoleniowca to między innymi: ,,Czasem, gdy przyjeżdżają na zgrupowania, to mylą taktykę z lektyką'', ,,Graliśmy tak, że moje jądra same składały się do oklasków", ,,Nie jestem Nikodemem Dyzmą ani grzybem, który wyrósł jednej nocy”, ,,Nie warto kopać się z koniem". I wiele, wiele innych...