18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie wchodzić na dach przy Przybyszewskiego! Zakaz zamiast podziękowań

(g)
Wojciech Makowski na własna rękę usunął z dachu kamienne ozdoby, które mogły spaść komuś na głowę.
Wojciech Makowski na własna rękę usunął z dachu kamienne ozdoby, które mogły spaść komuś na głowę. Michał Kaźmierczak
Dwa tygodnie temu informowaliśmy o fatalnym stanie attyki i gzymsów kamienicy przy ul. Przybyszewskiego 58. Na początku lipca, cegła która oderwała się od ściany budynku, o mało nie uderzyła w przechodzące ulicą dziewczynki.

Po naszej interwencji administracja wynajęła firmę, która miała zabezpieczyć sypiącą się attykę. Robotnicy wykonali pracę nieprawidłowo, w efekcie czego znajdujące się na niej zdobienia w każdej chwili mogły spaść na ulicę.
O fuszerce poinformował nas Wojciech Makowski, jeden z lokatorów, który na własną rękę usunął z dachu odpadające ozdoby. Zamiast podziękowań od administracji otrzymał jednak... zakaz wchodzenia na dach budynku.

Betonowe ozdoby na Przybyszewskiego mogą runąć!

- Dotyczy on wszystkich mieszkańców, jednak tylko mnie przysłano go listem poleconym - mówi pan Wojciech. - Chyba powinienem czuć się zaszczycony...
- Na dach mogą wchodzić tylko osoby, które mają do tego uprawnienia, a żaden z mieszkańców ich nie posiada - tłumaczy Aleksandra Wiercioch, kierownik działu technicznego Administracji Nieruchomości przy ul. Lubelskiej 9/11, która zarządza budynkiem. - Poza tym trwają tam prace remontowe.
Jakie - pani kierownik nie wytłumaczyła.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany