Nie ma prawej nogi, ale mu się poprawiło? Łodzianin oburzony decyzją urzędników. AKTUALIZACJA
- Stan mojego zdrowia, pomimo specjalistycznego leczenia, od lat systematycznie się pogarsza, a nie poprawia - twierdzi łodzianin. - Decyzja urzędników jest dla mnie krzywdząca, niesprawiedliwa. Noga mi przecież nie odrosła, i już nie odrośnie. Chyba, że urzędnicy wiedzą coś, czego ja nie wiem.
Łodzianin choruje na cukrzycę ponad 20 lat. W 2000 r. po raz pierwszy Miejski Zespół Orzekania o Niepełnosprawności przyznał mu umiarkowany stopień niepełnosprawności. Mężczyzna przez kilka lat pracował, równocześnie lecząc się u specjalistów, ale choroba postępowała. Na skutek powikłań cukrzycy (tzw. stopa cukrzycowa) pan Tomasz przeszedł amputację. Prawą nogę lekarze odcięli mu powyżej kolana. Orzecznicy przyznali mu znaczny stopień niepełnosprawności, ale tylko na dwa lata.
Czytaj na kolejnym slajdzie