Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie dla kolei szybkich prędkości przez zamieszkane osiedla i parki. Mieszkańcy Złotna i Konstantynowa Ł. protetsują w obronie swoich domów

Piotr Jach
Piotr Jach
Kilkudziesięciu mieszkańców Nowego Złotna oraz Konstantynowa Łódzkiego spotkało się w sobotę, 22 lutego, przy ul. Nowe Złotno z mediami oraz przedstawicielami Urzędu Miasta Łodzi (i nie tylko), by zaprotestować przeciwko zmianie przebiegu linii Kolei Dużych Prędkości, która jest częścią projektu budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego między Łodzią a Warszawą.

Pierwotny, jej projekt, który tworzono pięć lat i poparto go kosztownymi analizami i badaniami, przewidywał przebieg KDP przez Łódź Fabryczną, tunelem średnicowym do Łodzi Kaliskiej a później przez krańce Lublinka.

Tymczasem przedłożony 6 lutego pod konsultacje społeczne nowy projekt trasy KDP przewiduje linię przez łódzkie osiedle: Złotno, park im. Piłsudskiego (tunelem), rezerwat przyrody Polesie Konstantynowskie oraz osiedla Srebrna Ostoja i Srebrna Dąbrowa w Konstantynowie Łódzkim. Pomysł wzburzył mieszkańców tych okolic, bo realizacja inwestycji będzie wymagała wywłaszczeń i wyburzeń budynków na planowanej trasie, może też znacząco pogorszyć jakość życia w jej sąsiedztwie, a także negatywnie wpłynąć na środowisko naturalne.

– Walczę o mój własny dom, ten za moimi plecami. Mieszkam w nim dwa lata. Co mam powiedzieć mojej córce, dla której go zbudowałem? Że wjadą tu zaraz buldożery i koparki, żeby go zburzyć? Tak to ma wyglądać? – pytał Michał Hadryś, mieszkaniec Nowego Złotna, podkreślając również, że na budowę zaciągnął 30-letni kredyt.

– Tę nagła zmianę planów odbieram jako jakąś karę dla Łodzi – mówiła Agnieszka Stus, także mieszkanka Nowego Złotna. – Plany nagle i z niewiadomych przyczyn zostają zmienione i jeszcze na dodatek próbuje się je w jakiś sekretny sposób wdrożyć. To jest bardzo niepokojące.

Zdenerwowanych łodzian i konstantynowian wzburza dodatkowo fakt, że władze Łodzi były jakoby informowane o zmianie projektu już w lipcu ub.r.

– To nie tak – twierdzi Robert Kolczyński, dyrektor Departamentu Architektury i Rozwoju UMŁ. – Przedstawiciele CPK byli w Łodzi w lipcu ub.r. z nieformalną wizytą podczas której sugerowali jedynie, że przebieg linii KDP może mieć inny wariant. Już na tym spotkaniu prezydent Łodzi Hanna Zdanowska i władze miasta wyrazili swój sprzeciw wobec tej zmiany. Nadal pozostajemy na stanowisku, że zmiana ustaleń znanych od lat, czyli tzw. południowego wariantu przebiegu KDP jest dla Łodzi niekorzystna. i budzi nasz sprzeciw. W ramach konsultacji, społecznych, które właśnie się teraz odbywają, miasto złoży oficjalny protest poważnie negujący te propozycje i sprzeciwiający się zmianom przebiegu linii szybkiej kolei już dawno ustalonych, które miasto brało pod uwagę planując dalszy rozwój i ekspansję. Nie znajdujemy żadnego uzasadnienia, które czyniłoby rozmowy na temat zmiany pierwotnej koncepcji.

O interesy mieszkańców obiecali zadbać również obecni na sobotnim spotkaniu: posłanka Hanna Gill-Piątek (planuje z innym posłami z łódzkiego złożyć w tej sprawie interpelację) , radny sejmiku wojewódzkiego Marcin Bugajski, przewodniczący Rady Miejskiej w Łodzi Michał Gołaszewski oraz radny Mateusz Walasek.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany