Na pociechę urząd planuje pięć pokazów fajerwerków - po jednym dla każdej dzielnicy miasta.
- Sylwestra nie organizujemy, bo nie mamy na to środków. Nie było ich nawet zapisanych w budżecie. Co prawda na początku roku liczyliśmy, że może uda się zaoszczędzić w ciągu roku i jednak zorganizować imprezę na powitanie Nowego Roku, ale się nie udało - mówi Bartłomiej Wojdak, dyrektor Biura Promocji, Turystyki i Współpracy z Zagranicą Urzędu Miasta Łodzi. - Organizacja takiej imprezy, na średnim poziomie to koszt co najmniej kilkuset tysięcy złotych.
Sylwestra miejskiego nie było także rok temu - pierwszego za kadencji prezydent Hanny Zdanowskiej - wtedy na przeszkodzie też stanęły inne wydatki miasta. Ostatni huczny sylwester to ten z 2009 roku - na trzy tygodnie przed referendum w sprawie odwołania prezydenta Jerzego Kropiwnickiego. Wówczas miasto wyłożyło na niego aż 1,5 mln zł, a koncerty m.in. Dody i Maryli Rodowicz przy zasłoniętym kosmiczną tubą pomniku Tadeusza Kościuszki transmitowała telewizyjna "Dwójka".
- Mamy pomysł, by w noc sylwestrową zorganizować pokazy sztucznych ogni - po jednym dla każdej dzielnicy Łodzi. Koszty nie przekroczą 100 tys. zł - mówi dyrektor Wojdak.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Koroniewska po śmierci matki została zupełnie sama. Smutne, co mówi o relacji z ojcem
- Paulla prała brudy z ojcem swojego dziecka. Teraz on ma raka. Padły słowa o żerowaniu
- Andrzej Piaseczny przeszedł operację? Wygląda na to, że chciał ukryć opatrunki...
- Kim jest córka Kowalewskiego? Gabriela idzie w ślady rodziców. Będzie wielką gwiazdą?