Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nic nie smakuje tak, jak pokonanie mistrza Polski

(bart)
W akcji młynarz Michał Mirosz
W akcji młynarz Michał Mirosz łukasz kasprzak
W zespole rugbystów Master Pharm Budowlani panują znakomite nastroje. Nie może być inaczej, skoro łodzianie wygrali w Gdyni z mistrzem Polski, Arką Gdynia 35:0.

Nie od dzisiaj wiadomo, że w sporcie nic nie smakuje tak, jak pokonanie mistrza. Od razu pojawiły się głosy, że gdynianie przeżywają kryzys, jednak podopieczni trenera Przemysława Szyburskiego w ogóle nie powinni się nimi przejmować.

Naprawdę rzadko zdarza się, aby Arka nie zdobywała na własnym stadionie nawet punktu. Ostatnio Budowlani regularnie z nią przegrywali, więc ten sukces wzmocni ich pod względem psychologicznym.

Dzięki tej wygranej drużyna z naszego miasta zachowała nadzieję nawet na złoty medal. To wcale nie jest marzenie ściętej głowy.Przecież właśnie w najbliższych kilku tygodniach trzeba być niemal w optymalnej dyspozycji.

Po nieudanej jesieni, wielu kibiców skreśliło Budowlanych. Takie starcia, jak w Trójmieście są okazją, by udowodnić im, że się mylili. Przed chłopakami Szyburskiego otworzyła się autostrada do finału. Oby tylko nie stracili panowania nad kierownicą.

Swój kolejny mecz ligowy Budowlani rozegrają 7 lub 8 maja w Sopocie z Ogniwem.

Już w sobotę seniorska reprezentacja Polski zagra w Amsterdamie z Holandią w Pucharze Narodów Europy. Szansę na występ ma trzech łodzian: Krystian Pogorzelski, Patryk Reksulak i Michał Mirosz.

Od 28 kwietnia do 1 maja w Łodzi odbędzie się konsultacja kadry do lat 23. Wśród powołanych są gracze Budowlanych: Łukasz Kujawa, Paweł Stępień, Maciej Wilczyński i Hugon Noszczyk, natomiast na liście rezerwowych: Juliusz Walczak, Szymon Witkowski oraz Przemysław Serafin.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany