Nawiedzone miejsca w województwie łódzkim. Gdzie straszy w Łodzi i regionie? "Był sam w pustym budynku i nagle..."
Według wszelkiego prawdopodobieństwa hałasuje w nim dawna pokojówka Kindermanna. Beznadziejnie zakochana w swoim chlebodawcy miała z rozpaczy powiesić się w tym budynku. Prawdopodobnie przed laty widział ją na własne oczy pies dyrektorki klubu. Gdy podczas remontu przyszła wieczorem sprawdzić, czy w budynku są dobrze zamknięte okna, pies wbiegł na górę po schodach, po czym nagle zatrzymał się i zaczął przeraźliwe warczeć. Właścicielka nigdy jeszcze nie widziała tak przerażonego pupila.
Dziwne odgłosy w pustym budynku słyszała też jedna z pracujących tam szatniarek. - Kroki czy hałasy słychać bardzo często - mówiła jakiś czas temu kobieta. - Co wtedy robię? Siedzę sobie cichutko w szatni i czekam, aż przestaną - opowiadała.
Te miejsca w Polsce uznawane są za nawiedzone! Mieszkasz w pobliżu?