Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nawet 300 pokrzywdzonych ws. lotów do Smoleńska

Źródło: onet.pl
Pasażerowie wszystkich lotów do Smoleńska w dniach 7 i 10 kwietnia 2010 r. oraz rodziny ofiar z prezydenckiego Tu-154M zostały uznane za pokrzywdzonych w śledztwie prowadzonym przez stołeczną prokuraturę - podał serwis tvn24.pl. To nawet 300 osób. Śledczy są zgodni, że tak duża liczba pokrzywdzonych może sparaliżować śledztwo na wiele miesięcy.

20 marca br. stołeczny sąd zdecydował, że śledztwo w sprawie nieprawidłowości w przygotowaniu przez osoby cywilne wizyt w Katyniu w 2010 r. musi zostać wznowione. Sąd stwierdził wówczas m.in., że "ponowna ocena sprawy" będzie możliwa "dopiero po dopuszczeniu do śledztwa pokrzywdzonych" w niej osób.

Śledczy stali dotychczas na stanowisku, że w ich postępowaniu nikt nie zostanie uznany za pokrzywdzonego, gdyż ewentualne nieprawidłowości wiązały się tylko ze szkodą "interesu publicznego".

- Z argumentami sądu w tym przypadku nie mogliśmy dyskutować. Dlatego też uznaliśmy, że powiadomienia o prawach i obowiązkach pokrzywdzonego powinny zostać wysłane do pasażerów wszystkich sześciu lotów 7 i 10 kwietnia 2010 r. Zaczniemy to robić już od najbliższego poniedziałku - powiedział w rozmowie z tvn24.pl zastępca Prokuratora Okręgowego Warszawa-Praga prok. Paweł Nowak.

Jak zaznaczył, "to dane przybliżone, ale takich osób będzie na pewno grubo ponad 200, może nawet i 300".

Co ważne, tak szeroki krąg osób pokrzywdzonych może wpłynąć na wydłużenie śledztwa o wiele miesięcy.

Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga w połowie ubiegłego roku umorzyła śledztwo w cywilnym wątku katastrofy z 10 kwietnia 2010 r., m.in. "z braku cech przestępstwa". Śledczy badali sprawę ewentualnego niedopełnienia obowiązków lub przekroczenia uprawnień przez urzędników i funkcjonariuszy publicznych z kancelarii prezydenta i premiera, a także resortów spraw zagranicznych i obrony narodowej oraz polskiej ambasady w Moskwie.

10 kwietnia 2010 roku o godz. 8.41 pod Smoleńskiem rozbił się samolot Tu-154M, którym polska delegacja udawała się do Katynia na uroczystości związane z 70. rocznicą zamordowania tam polskich oficerów przez radzieckie NKWD.

W katastrofie, do której doszło w pobliżu lotniska Smoleńsk-Północny zginęło 96 osób, w tym prezydent RP Lech Kaczyński i jego małżonka Maria. Wraz z parą prezydencką zginęli także ministrowie, parlamentarzyści, szefowie centralnych urzędów państwowych, dowódcy wszystkich rodzajów sił zbrojnych, a także oficerowie Biura Ochrony Rządu i członkowie załogi Tupolewa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany