Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nawałka po debiucie: To było bardzo złe spotkanie

(b)
Adam Nawałka nie był zadowolony po debiucie w roli selekcjonera.
Adam Nawałka nie był zadowolony po debiucie w roli selekcjonera. Paweł Łacheta
Selekcjoner piłkarskiej reprezentacji Polski Adam Nawałka nie ukrywał po przegranym 0:2 towarzyskim meczu we Wrocławiu ze Słowacją rozczarowania. - To było bardzo złe spotkanie w naszym wykonaniu - oznajmił i dodał, że analiza pojedynku będzie bardzo długa.

Nawałka na pomeczowej konferencji nie starał się tłumaczyć piłkarzy i stwierdził wprost: - Ten mecz pod względem organizacji gry w obronie i organizacji rozegrania był bardzo zły. Wszyscy widzieli, co się działo. Nie ma co ściemniać, to było bardzo złe spotkanie. Liczę, że to będzie bodziec, który sprawi, że determinacja w pracy piłkarzy będzie jeszcze większa.

Selekcjoner nie chciał oceniać poszczególnych piłkarzy i powiedzieć, kto zawiódł najbardziej. Dyplomatycznie mówił: - Najpierw zawodnicy poznają, co mam im do zarzucenia. Czeka mnie dzisiaj długa noc, bo jutro o 11. mamy analizę tego meczu i wtedy powiem zawodnikom, co było złe.

Nie obyło się bez pytań o obronę, która raz po raz popełniała proste błędy. Nie powiedział wprost, że więcej już w takim zestawieniu reprezentacja w defensywie nie zagra, ale zapowiedział: - Zawsze trzeba brać pod uwagę różne warianty. To aktualna dyspozycja będzie decydowała, kto będzie grał. Na pewno dam szansę tym, którzy byli wcześniej powoływani.

Równocześnie Nawałka zauważył, że właśnie w takich meczach młodzi gracze zdobywają doświadczenie, które później może zaprocentować lepszą grą. - Czasami za to cała drużyna musi zapłacić wysoką cenę. Z tych młodych zawodników możemy mieć jednak w przyszłości bardzo dobrą drużynę - dodał.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany