Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Naukowcy zbadali tereny po zgierskich zakładach "Boruta". Wycieki zanieczyszczają rzekę Bzurę.

Wiktor Przygocki
Wiktor Przygocki
Naukowcy zbadali składowisko odpadów na terenie zgierskiej "Boruty". Wykazało ono przekroczenie zawartości niektórych metali ciężkich w roślinności. Jak wskazują eksperci, szczególnie niebezpieczne jest przedostawanie się zanieczyszczeń do rzeki Bzury.

– Zanieczyszczenia przedostają się z terenu składowiska na tereny do niego przylegające oraz do Bzury. Nie mamy czasu. Należałoby rozpocząć działania od zaraz – przekazał dr hab. Dominik Kopeć, ekspert z Uniwersytetu Łódzkiego.

Wg naukowców największy problem stanowi wyrwa w skarpie nad rzeką. Jak wskazują, jest ona bardzo niebezpieczna dla środowiska. Przy wysokich stanach rzeki nastepuje wymywanie. Zanieczyszczenia wówczas mogą rozprzestrzeniać się na dużą odległość.

Jak informują pracownicy zgierskiego magistratu, naukowcy prowadzili cykl badań od wiosny do końca listopada. Wykonywane były m.in. naloty z wykorzystaniem samolotów badawczych oraz pobierano próbki liści z drzew. W ostatnim etapie prowadzono również badania specjalnym geo-radarem, by wykryć miejsca potencjalnego składowania odpadów pod ziemią. Badano zawartość metali ciężkich w roślinności w trzech obszarach, tj. na terenach przy ul. Miroszewskiej 54-60, ul. Łukasińskiego 15/17 i ul. Struga 30, gdzie mieści się tzw. składowisko "Za Bzurą".

– W ocenie naukowca, dalszym etapem procesu zmierzającego do rekultywacji terenu składowisk po Borucie powinno być pobranie próbek gleby w celu ustalenia, na ile skażenie terenu metalami ciężkimi może być groźne dla środowiska – informują zgierscy urzędnicy.

Jak zapowiedział Przemysław Staniszewski, prezydent Zgierza, miasto zleci kolejne badania gleby i będzie szukać finansowania zewnętrznego, aby uszczelnić wycieki ze składowiska. Miasto w ciągu kilku miesięcy powinno też przejąć teren, na którym prywatny zarządca doprowadził do katastrofy ekologicznej. Wtedy będą mogły zostać podjęte szersze działania.

Składowiska odpadów po byłych Zakładach “Boruta”, to wg raportu NIK-u z 2019 roku “jedna z największych bomb ekologicznych w Polsce”. Zgierscy strażacy często są zmuszeni, żeby interweniować na terenie parku przemysłowego, aby gasić tzw. “gejzery” - strzelające spod ziemi toksyczne słupy dymów. Na terenie składowiska znajduje się kilkaset tysięcy beczek z niebezpiecznymi chemikaliami, które przykryte są warstwą piasku i gruzu.

od 7 lat
Wideo

Wyniki II tury wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany