Nauka do ostatniego dzwonka – gorący okres w łódzkich szkołach. Czy zagrożeni zdążą się poprawić? Czasu pozostało niewiele!

Koniec nauki 19 czerwca. Jednak zanim to nastąpi muszą jeszcze włożyć sporo wysiłku, szczególnie, jeśli są zagrożen jedynkami, a chcą zdać do następnej klasy lub gdy chcą mieć wysokie oceny na świadectwie.

W większości szkół w Łodzi trwa gorący okres, spotęgowany dodatkowo w tym roku przerwą z powodu strajku. Nauczyciele spieszą się teraz, by zdążyć zrealizować materiał, a uczniowie – by poprawić swoje wyniki.

– Maksymalnie wydłużyliśmy czas wystawienia ocen do 12 czerwca – mówi Krzysztof Durnaś, dyrektor SP 35. - Pojedynczy uczniowie są zagrożeni, ale mamy nadzieję, że ostatecznie zdążą się poprawić. Najwięcej problemów sprawia dzieciom matematyka i fizyka. Podobnie jest w innych szkołach.

– U nas też zagrożeń jest kilka, ale widać, że dzieciom zależy i starają się, by pokonać trudności – opowiada Michał Różański, dyrektor SP 26.
– Frekwencja jest niemal stuprocentowa, co jak na końcówkę roku jest wyjątkowe. Młodzież przychodzi do nauczycieli nawet przed zajęciami, umawia się na odpytywanie, zaliczanie – dodaje Marcin Józefaciuk, dyrketor Zespołu Szkół Rzemiosła. - Do 12 czerwca jest czas, by się poprawić. A są przypadki zagrożeń nawet z przedmiotów zawodowych.

Trzecioklasiści z gimnazjów i ósmoklasiści w podstawówkach czekają na wyniki egzaminów - od nich zależy, jakie mają szanse na dostanie się do szkoły średniej. Zaświadczenia z OKE odbiorą w dniu rozdania świadectw.