Natura food czyli raj dla smakoszy (wideo)

Ponad dwustu wystawców od wczoraj w hali Expo przy ul. Stefanowskiego 30 kusi swoimi produktami. Na stoisach piętrzą się pachnące kiełbasy, ryby z jeziora, kozie sery, jabłka, gruszki i wypiekane tradycyjnąmetodą chleby. Uzupełnieniem tego są rozmaite napitki. Od bezalkoholowych soków bez konserwantów po góralską wódkę o mocy 50 procent.
- Naszym największym hitem jest góralska whisky czyli wódka Stara Kurwica, która przez 16 lat leżakowała w dębowych beczkach - mówi Marek Ochman ze Szczyrku. - Ale mamy także lżejsze alkohole, w tym Macidule według receptury jednego z braci Golców, który jest naszym sąsiadem.

Wśród smakowitych stoisk krążył Grzegorz Łapanowski (namiętnie degustując choćby wędzoną sielawę), kucharz, miłośnik ryb i dobrej polskiej kuchni, autor telewizyjnych programów kulinarnych, który w niedzielę, na oczach zwiedzających targi Natura Food będzie gotował polskie potrawy. - Będę improwizował z tymi produktami, które znajdę na targach - powiedział słynny kucharz. - Uwielbiam świeże, regionalne składniki i myślę, że znajdę tutaj sporo ciekawych smaków.

Po raz pierwszy na łódzkich targach zaprezentowała się firma produkująca śląskie oblaty, czyli cienkie wafle zwane także andrutami. Obok nich kusiły tradycyjne landrynki: śląskie szkloki (z winogron, porzeczek, agrestu, śliwek i rabarbaru) oraz kopalnioki czyli ziołowe landrynki w czarnym kolorze. Targi potrwają do niedzieli. Bilet wstępu kosztuje 5 zł, dzieci do lat 10 wchodzą za darmo.