Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nasz poradnik: diety na odchudzanie i dla zdrowia. Nie tyć i nie chorować

Sylwester Mudzo
Niełatwo jest przełamać stare nawyki i przyzwyczajenia. Ktoś kto kilkadziesiąt lat objadał się słodyczami musi przejść kurację jak każdy uzależniony. Oczywiście konsekwencje jego nałogu nie są tak dramatyczne, ale wyjście z niego tak samo trudne.

W większości diet, tak białkowo-tłuszczowych jak glikemicznych, podstawowym zadaniem jest wyeliminowanie cukru i produktów z jego udziałem, oraz wysokoprzetworzonych węglowodanów. Pamiętajmy też o zdrowej i odchudzającej zasadzie nie łączenia w jednym posiłku węglowodanów z białkiem. To porządkuje trawienie, ułatwia pracę żołądkowi i odciąża jelita.

Pamiętajmy o śniadaniu

To posiłek tyle ważny co niedoceniany. Tymczasem jest to energetyczny start organizmu na cały długi dzień. Musi zatem być odpowiedni wartościowy. Żadna łyżka płatków kukurydzianych z mlekiem! To tylko pozór śniadania. Jajka (najlepiej na miękko - uratujemy bezcenną lecytynę i enzymy), ryba po grecku, porcja sera, zestaw sałat i zieleniny, pomidory itp. - to najwłaściwszy początek dnia. Jeżeli mamy ogromne kłopoty z porannym apetytem możemy zastosować inny wariant. Dwie, trzy cieniutkie kromki chleba z masłem. Do tego pół pomidora w śmietanie lub w oliwie z oliwek extra vergin (tylko w porach ciepłych), z dodatkiem cebulki, pieprzu lub innych przypraw. Nie zapominajmy jednak, by nigdy, bez względu jakie śniadanie jemy, nie popijać go zimnymi napojami, a już szczególnie słodzonymi.

Obiad - posiłek pełen błędów

To w większości naszych domów najważniejszy z posiłków. Musi zatem być pod szczególnym nadzorem. Jest zazwyczaj najobfitszy i niestety obarczony największą ilością błędów. Fury ziemniaków, frytek, ryżu lub kasz z mięsem (lub rybą) z dodatkiem surowizn to pierwszy przykład obiadowych grzechów. Zupy są zazwyczaj dobrane równie przypadkowo. Tymczasem w zupie możemy "przemycić" trochę węglowodanów (ziemniaki, ryż, fasolka), ale potem musimy już z nich zrezygnować. Porcje mięs w najróżniejszych sosach i ciepłe warzywa na przystawkę to idealne rozwiązanie. Nie mieszając możemy nie obawiać się nadmiaru tłuszczu. Każdy może się w tym miejscu zastanowić co jest lepsze. Suchy kawałek mięsa z ziemniakami i surówką, czy apetyczna sztuka mięsa w aromatycznym, zawiesistym sosie z gorącymi, okraszonymi masłem warzywami.
Zdrowa kuchnia zazwyczaj jest bardzo smaczna (i nie chodzi tutaj o fałszywy, uzależniający jak narkotyk smak słodyczy), a tzw. kuchnie dietetyczne są bezsmakowe, pełne mdłych składników, pozbawiające człowieka tak ważnej przyjemności jedzenia.

Lekka kolacja

W znanym dietetycznym powiedzeniu mówi się o tym by śniadanie zjeść samemu, obiadem podzielić się z przyjacielem, a kolację oddać wrogowi. To ostatnie jest przejaskrawionym zaleceniem ograniczenia ilości tego co zjadam wieczorem. Są osoby, które jedzą bardzo późne kolacje i traktują je (z przymusu lub wyboru) jako podstawowe danie. I to z pewnością nie jest dobre dla organizmu. Wobraźmy sobie sytuację, że po długim, pracowitym dniu leżymy wieczorem na kanapie i nagle przychodzi ktoś i każe nam kopać głęboki rów. Odmówimy, zbuntujemy się. Podobnie robi zatrudniony do trawienia w czasie snu organizm. Zamiast regenerować się zaczyna intensywnie pracować (bo w przeciwieństwie do nas musi). Mamy wtedy często senne koszmary, budzimy się rozbici i niewypoczęci. Na dłuższą metę grozi to wieloma, często bardzo poważnymi chorobami. Wniosek jest prosty. Kolacja to pokarmy lekkie, niemieszające węglowadanów z białkiem i tłuszczem. spożywane najpóźniej 2 godziny przed snem. Im lżejsza będzie kolacja, tym ten dystans może być mniejszy. W czasie snu nic nie robimy, więc najdanie się wieczorem jest nie tylko niezdrowe, ale i kompletnie nielogiczne. Jajka na miękko, gotowane kawałeczki mięsa, odrobina duszonych warzyw, ryba itp. lekkie dania wystarczą by nie obawiać, że obudzimy się w nocy z głodu. Organizm odwdzięczy nam się za taką dbałość rześkim i zdrowym porankiem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany