Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Narzeczeni z Krakowa zaatakowani na Dominikanie. Czują się zagrożeni, chcą jak najszybciej wrócić do domu

(TYM)
Adrian Wykrota
Narzeczeni z Krakowa zostali zaatakowani na Dominikanie. Podczas spaceru plażą zaatakował ich mężczyzna z bronią palną i maczetą.

FLESZ - Nowe obostrzenia od 15 grudnia!

od 16 lat

- Próbowano nas dziś zabić, a Anię zgwałcić. Napadł na nas człowiek uzbrojony w broń palną i maczetę, podczas spaceru plażą. Stanąłem w obronie Ani i po kilku minutach szarpaniny udało się nam uciec. Napastnik próbował strzelić w nas, na szczęście chybił. Podczas ucieczki dzwoniliśmy na policję, ale nikt się nie zjawił. W hotelu nikt nie chce pomóc w opuszczeniu kraju. Ambasada Polska nie odbiera telefonu, druga zaś twierdzi, że to nie jest jej region i mamy napisać maila. Chcemy jak najszybciej opuścić ten kraj, bo nie czujemy się tu bezpieczni - podkreślił pan Łukasz w filmie, który zamieścił na Facebooku.

W poniedziałek rano (13 grudnia) pan Łukasz zamieścił na swoim facebookowym profilu wpis: "Zdecydowałem się usunąć poprzedni post ze względu na falę hejtu jaka się pod nim wylała, jednak wszystkim zainteresowanym, którzy próbowali nam pomóc chciałem dać znać, że się udało i jesteśmy już bezpieczni poza Dominikaną. Bardzo dziękuję za rozpowszechnienie tej informacji, bo tylko dzięki temu dostaliśmy ostatecznie prawdziwą pomoc".

Ministerstwo Spraw Zagranicznych poinformowało: - Konsul RP w Panamie oraz konsulowie honorowi RP w Puerto Plata i Santo Domingo (Dominikana) znali sprawę Polaków zaatakowanych na Dominikanie i byli w stałym kontakcie z poszkodowaną parą, którym udzielona została stosowna pomoc. MSZ pozostawało też w kontakcie z operatorem turystycznym TUI, z którymi przebywali na Dominikanie poszkodowani Polacy. Z informacji od konsula wiemy, że para bezpiecznie opuściła Dominikanę wczoraj wieczorem.
MSZ apeluje, by przed podróżą zapoznać się zawsze z informacjami dla podróżujących na stronie MSZ. Na Dominikanie zalecane jest zachowywanie szczególnej ostrożności poza terenem obiektów hotelowych.

Na stronie internetowej Ministerstwa Spraw Wewnętrznych w zakładce "informacja dla podróżujących" przy charakterystyce Dominikany umieszczono informację: "Zalecane jest zachowanie ostrożności poza strzeżonymi terenami hoteli "all inclusive" w związku z zagrożeniem przestępczością pospolitą (kradzieżą, napadem), której poziom jest bardzo wysoki. Strefy turystyczne i plaże są regularnie kontrolowane przez agencje ochrony. Przebywając poza strefami turystycznymi nie należy nosić biżuterii, większej ilości gotówki, dokumentów i wartościowych rzeczy. Noclegi najlepiej zamawiać w hotelach położonych w centrach turystycznych, a cenne rzeczy i dokumenty deponować w sejfach hotelowych z uwagi na zgłaszane przypadki kradzieży i włamań do pokoi hotelowych. Turyści zwiedzający wyspę oraz korzystający z hoteli w mniejszych miejscowościach nie powinni zabierać ze sobą rzeczy wartościowych. W związku ze znacznym zagrożeniem bezpieczeństwa oraz brakiem polskiej placówki w tym kraju, możliwość udzielenia bezpośredniej pomocy konsularnej obywatelom polskim jest bardzo ograniczona".

Tak wyglądają najgroźniejsi przestępcy w Polsce. Zobacz zdję...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Narzeczeni z Krakowa zaatakowani na Dominikanie. Czują się zagrożeni, chcą jak najszybciej wrócić do domu - Gazeta Krakowska

Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany