Naprawdę wierzymy, że tym razem ełkaesiacy nie zawiodą kibiców

Coraz częściej słychać głosy, że „w tej lidze każdy może wygrać z każdym”. Nie przepadamy za takimi banałami, ale chyba faktycznie coś jest na rzeczy.

Naprawdę kluczem do sukcesu wydaje się być unikanie poważnych błędów i maksymalna koncentracja. Naszym zdaniem, obecny potencjał kadrowy ŁKS daja nadzieję na sukces w Niepołomicach.

Najskuteczniejszym zawodnikiem drużyny prowadzonej od ponad trzech lat przez trenera Tomasza Tułacza jest Krzysztof Drzazga, który zdobył trzy gole. Pod tym względem najlepsi w ŁKS są Jewgen Radionow oraz Jan Sobociński, którzy dwukrotnie pokonywali golkipera rywali.

Mamy więc nadzieję, że w piątek wieczorem to goście znacznie się poprawią w tej prestiżowej klasyfikacji. Jak dotąd, ełkaesiacy jeszcze nie zdobyli w żadnym z meczów o punkty więcej, niż dwa gole. Może tym razem im się uda? W rundzie jesiennej niepołomiczanie już stracili na własnym boisku trzy bramki. Ciekawe, że krwi napsuła im Bytovia Bytów (było 1:3), która wcale nie tak dawno trzykrotnie ,,trafiła'' także ŁKS w Łodzi (było 2:3).

Zarówno ŁKS, jak i Puszcza zachowały teoretyczną szansę na wywalczenie w sezonie 2018/2019 Pucharu Polski. Przypomnijmy, że dwukrotni mistrzowie kraju zmierzą się w spotkaniu I rundy tych prestiżowych rozgrywek z jednym z głównych kandydatów do wygrania ekstraklasy, czyli Lechem Poznań (25 września, wtorek, 15). Mecz odbędzie się na stadionie przy al. Unii. Natomiast zespół z Małopolski czeka starcie w Wielkiej Woli ze znacznie niżej notowanym KS Paradyż (26 września, środa, 16). W tym sensie większą szansę na awans ma Puszcza, choć jesteśmy przekonani, że łodzianie nie złożyli broni przed pierwszym gwizdkiem sędziego.