Napadli na policjantów, uderzyli funkcjonariuszkę. Odpowiedzą przed sądem

Do zdarzenia doszło w niedzielę, 8 czerwca br. roku, około godziny 23. Policjant i policjantka na polecenie dyżurnego Miejskiego Stanowiska Kierowania, podjęli interwencję na parkingu Galerii Łódzkiej. Gdy przyjechali na miejsce zastali renault megane z otwartymi drzwiami, z którego dobiegała głośna muzyka. Przy aucie stało dwóch mężczyzn. Tej nocy była to już kolejna interwencja w związku z zakłócaniem przez mężczyzn ciszy nocnej.

Na żądanie funkcjonariuszy, tylko jeden z nich wylegitymował się dowodem osobistym. Drugi odmówił, mówiąc, że przed chwilą został już ukarany mandatem.

Mężczyźni nie chcieli ściszyć radia. Zachowywali się wulgarnie, używając niecenzuralnych słów. Policjant uprzedził ich o możliwości użycia kajdanek. Kiedy je wyjął, został zaatakowany uderzeniami w twarz i żebra. Policjant użył ręcznego miotacza gazowego.

Gdy policjantka zajęła się drugim z mężczyzn, zaatakował ją kompan awanturników. Mężczyzna powalił funkcjonariuszkę na ziemię mocnym ciosem w pierś. Wtedy też jego kopani zaczęli kopać policjanta. Funkcjonariusz wyciągnął broń i zagroził jej użyciem. Napastnicy zostali wówczas obezwładnieni.