Najpierw wolontariusz, a potem bandyta
Napad rabunkowy miał miejsce 22 lutego. Około godz. 17 sędziwy łodzianin wracał z zakupów w Centrum Handlowym Manufaktura. Po drodze spotkał 39-letniego nieznajomego, który zaproponował, że poniesie mu torbę z zakupami.
Gdy w rejonie skrzyżowania ul. Żytniej i ul. Karskiego 92-latek podziękował za pomoc mężczyźnie, ten nagle z wolontariusza przemienił się w bandytę. Z dużą siłą – jak zaznacza policja - uderzył seniora w tył głowy, a gdy ten się przewrócił, razem z 21-letnim kompanem obrabował pokrzywdzonego. Napadnięty stracił 200 zł, telefon komórkowy i karty płatnicze. Na szczęście 92-latkowi nic groźnego się nie stało.
Wpadli w swoich mieszkaniach w centrum
- Następnego dnia, we wczesnych godzinach rannych, stróże prawa w mieszkaniach w centrum miasta zatrzymali kompletnie zaskoczonych sprawców rozboju. Obaj byli już wielokrotnie notowani. Decyzją sądu zostali aresztowani tymczasowo. Za rozbój grozi kara pozbawienia wolności do lat 12. Dalsze czynności w tej sprawie prowadzą śledczy z II komisariatu pod nadzorem Prokuratury Rejonowej Łódź – Bałuty – informuje Katarzyna Zdanowska z zespołu prasowego KMP w Łodzi.
iPolitycznie - w jakim momencie w relacji polsko-ukraińskich jesteśmy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?