Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Napad na stację benzynową przy Kilińskiego. Policja poszukuje sprawcy

(pat)
Fot. Janusz WóJtowicz / Polskapresse
Na stacji benzynowej przy ul. Kilińskiego doszło w nocy w soboty na niedzielę do napadu. Bandyta wtargnął do budynku, skradł pieniądze i uciekł. Szukają go stróże prawa, śledztwo w tej sprawie wszczęła już prokuratura. Policja nie chce udzielać bliższych informacji na temat okoliczności zdarzenia, nie podaje też adresu. Nam udało się ustalić, że napad miał miejsce na stację Shell przy ul. Kilińskiego 167.

Było kilka minut przed godz. 1, gdy do budynku (na stacji pracowały wtedy dwie osoby – kobieta i mężczyzna) wszedł ubrany na czarno mężczyzna i grożąc sprzedawczyni przedmiotem przypominającym broń zażądał wydania pieniędzy.
Kobieta, w obawie o własne życie, oddała bandycie gotówkę. Wszystko rozegrało się błyskawicznie.
O jaką kwotę chodzi? Krzysztof Kopania, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Łodzi, poinformował, że sprawca uciekł z kilkuset złotymi. Wcześniej, aby obezwładnić mężczyznę z obsługi, użył miotacza gazu.
Pracownicy stacji, którzy wczoraj przyszli na godz. 8 do pracy i z którymi próbowaliśmy porozmawiać o napadzie stwierdzili, że nie udzielają żadnych informacji. Nie chcieli też zdradzić, jak czują się ci, którzy byli tam obecni w chwili zdarzenia.
Funkcjonariusze proszą świadków zdarzenia i wszystkich, którzy mogliby pomóc w ujęciu sprawcy o kontakt z I Komisariatem Komendy Miejskiej Policji pod numerem (42) 665 – 14 – 00 (lub 997).
Poszukiwany mężczyzna ma około 180 centymetrów wzrostu i jest średniej budowy ciała.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany