Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Najwięcej wagarują maturzyści. Uczniowie mają nawet 40 procent nieobecności!

(mj)
Kończy się pierwszy semestr nauki w łódzkich szkołach. Nauczyciele wystawiają oceny, a uczniowie pilnie zaliczają sprawdziany, poprawiają stopnie...

- I przede wszystkim przychodzą na lekcje - dodają niektórzy nauczyciele.
A wcześniej z frekwencją bywało różnie. Najgorzej do szkoły chodzili... maturzyści.
- Bo uważają, że szkoda już czasu na przedmioty, których nie zdają na maturze - stwierdzają dyrektorzy liceów i techników. - Dlatego jedni wybierają sobie np. matematykę, polski, angielski, a biologia czy geografia to dla nich strata czasu. Rodzice są dla swoich dzieci bardzo wyrozumiali i usprawiedliwiają im wszystkie godziny.

Rekordziści mają nawet po 40 procent nieobecności na poszczególnych przedmiotach. Ale to akurat wystarczy, by zaliczyć, pod warunkiem oczywiście, że nauczyciel ma z czego wystawić ocenę.
- Tych, którzy wagarowali, już u nas nie ma - przyznaje Andrzej Kolasiński, dyrektor IX LO przy ul. Paderewskiego. - Jeden z uczniów, który miał zaledwie 30 procent obecności, wczoraj odebrał dokumenty.

Takich delikwentów nie brakowało też w technikach. Albo nie dawali sobie rady z przedmiotami ogólnokształcącymi i zawodowymi, albo stwierdzali, że źle wybrali szkołę i po prostu rezygnowali po kilku miesiącach.
- Chyba najwięcej nieobecności było na lekcjach wuefu - mówi Małgorzata Wiśniewska, dyrektor XXVI LO przy ul. Wileńskiej.
- Niektórzy nie pojawiali się wcale przez trzy miesiące, by nagle w grudniu przynieść podanie o zwolnienie poparte opinią lekarza. Nie odpuszczamy im tak łatwo. Zarządzamy egzamin klasyfikacyjny z... teorii. Skoro nie mogą ćwiczyć, to muszą przynajmniej wykazać się znajomością zasad gier zespołowych, dyscyplin sportowych itp. Ale ogólnie frekwencja u nas była bardzo dobra, bo wahała się w klasach od 95 do 86 procent.

Kto miał 40-50 godzin nieusprawiedliwionych, otrzymał ocenę naganną z zachowania. Ale to były jednostkowe przypadki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany