Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Najwięcej samochodów ginie w Łodzi. Z lawetą po auto

(em)
Na parkingach przed centrami handlowymi trudno było znaleźć wolne miejsce..
Na parkingach przed centrami handlowymi trudno było znaleźć wolne miejsce.. Paweł Łacheta
W Łodzi i województwie, w przeliczeniu na 100 tys. mieszkańców, kradzionych jest najwięcej samochodów w Polsce. Tak wynika ze statystyk Komendy Głównej Policji.

- Na taki stan rzecz ma wpływ m. in. zmniejszająca się liczba mieszkańców województwa, a w szczególności Łodzi. Istotną rolę odgrywa również centralne położenie województwa w kraju, przez które przebiega dużo szlaków komunikacyjnych - komentuje dane podkom. Adam Kolasa z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi.
W ubiegłym roku w Polsce łupem złodziei padło 16230 aut. W województwie łódzkim 1696, wielkopolskim 1877, śląskim 2586 i tyle samo w Warszawie. W styczniu i lutym tego roku w Łódzkiem skradziono 170 samochodów (wykrywalność tego typu przestępstw wynosi 22 proc.).

W Łodzi auta najczęściej giną w nocy z niestrzeżonych parkingów m.in. na Teofilowie, Retkini, Widzewie, Chojnach, sprzed hipermarketów. Jesienią i zimą policjanci odnotowują także przypadki kradzieży kluczyków samochodowych, które współpracujący ze złodziejami aut kieszonkowcy wyciągają pokrzywdzonym z kieszeni kurtek, płaszczy i futer. Dysponując oryginalnymi kluczykami złodzieje nie mają żadnych problemów z uruchomieniem samochodu. Niektóre auta przestępcy wywożą na lawecie. Najczęściej kradną bmw, volkswageny, audi, skody, hondy (głównie accord i civic) oraz mazdy. Z policyjnych statystyk wynika, że zazwyczaj są to samochody wyprodukowane po 2000 r. Zdarzają się również kradzieże starszych pojazdów. Po przetransportowaniu do dziupli są rozmontowywane i sprzedawane później w częściach. Niektóre trafiają także w całości na złom.

Na parkingach przed centrami handlowymi trudno było znaleźć wolne miejsce..

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany