Najważniejsze, że to nie działacze ŁKS stoją pod ,,ścianą" tej zimy

Żeby było absolutnie jasne - w żadnym razie nie sugerujemy, że podopieczni trenera Wojciecha Stawowego już mogą być pewni awansu do ekstraklasy. Nic z tych rzeczy.

Desperacja nie jest potrzebna

Nie zmienia to jednak faktu, że ŁKS jest daleki od potrzeby jakichkolwiek desperackich ruchów na rynku transferowym. Na szczęście, tym razem to inni mają ten problem, co zawsze wiąże się z całkiem sporym ryzykiem mniej lub bardziej kosztownych pomyłek. Zwłaszcza w polskich realiach. W Łodzi mogą spokojnie się temu przyglądać

Ełkaesiacy wznowią treningi 11 stycznia (w poniedziałek) i długo będą ćwiczyć w Łodzi (przede wszystkim na obiektach, znajdujących się przy ul. Minerskiej).

Pierwszy sprawdzian zaplanowany jest dopiero na 20 stycznia (z trzecioligową Polonią Warszawa).

W dniach od 9 do 11 lutego (termin nie jest jeszcze ustalony) dwukrotni mistrzowie kraju podejmą Legię Warszawa w starciu 1/8 finału Pucharu Polski.

Natomiast pierwszym wiosennym rywalem w I lidze będzie GKS Tychy (20 lutego na stadionie przy al. Unii).

Tyszanie już pracują

Szkoleniowiec tyszan, Artur Derbin, postanowił, że zespół zainauguruje przygotowania już w najbliższy czwartek. Ale, o czym poinformowano na klubowym portalu GKS, zawodnicy już ćwiczą indywidualnie (od początku tego tygodnia). Muszą odbyć cztery jednostki biegowe oraz kilkakrotnie odwiedzić siłownię.

- Zaczniemy od badań - mówi Derbin. - Pozwolą one nie tylko na diagnozę pułapu, z którego przyjdzie nam startować, ale także umożliwią nam właściwe dopasowanie obciążen do indywidualnych możliwości i potrzeb. Największy wysiłek zaplanowaliśmy w trakcie zgrupowania w Ustroniu - dodaje