Wielkie ściganie w Hali Expo w Łodzi! Samochody pędziły 80 km na godzinę! [zdjęcia]
Była to niezwykła przygoda, ogromnie wyczerpująca, bo tor jest wymagający, pełen szykan i zakrętów. Warto przypomnieć, że to na nim zginął słynny kierowca Formuły 1
– Ayrton Senna, wypadając z toru i uderzając w betonową ścianę przy prędkości prawie 300 km/h. Do dziś można w tym miejscu w każdą rocznicę śmierci mistrza Formuły 1 fani składają zdjęcia i kwiaty. Także Wojciech Wolski podjechał pod niebezpieczny zakręt, oddając hołd Ayrtonowi.
Przez trzy dni łodzianin miał okazję jeździć najlepszymi modelami Lamborghini. Szybkie i drogie auta zrobiły na łodzianinie ogromne wrażenie. Lamborghini aventadora, superleggera, huracana, veneno, gallardo czy murcielago rzadko można zobaczyć w Polsce. Trudno opisać emocje i wrażenia towarzyszące szybkiej jeździe po krętym torze Imola. Mając pod maską 700 koni mechanicznych pan Wojciech setkę osiągał w 2,9 sekundy. – Dźwięk silnika przyprawiał o zawrót głowy – mówi pan Wojciech.
– A uciekające w ułamku sekundy metry nie pozwalały zapomnieć, że to fenomenalny, ale też niebezpieczny samochód.
W programie pobytu była także wizyta w muzeum, gdzie można było zobaczyć wszystkie modele Lamborghini produkowane od lat 60.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Orman pokazała córkę na imprezie. Kilka godzin wcześniej rozegrała się tragedia
- Żegnał Romusia, współtworzył "Plebanię". Zmarł ksiądz Bartmiński. Długo cierpiał
- Rutkowski zabrała dzieci i wyleciała z Polski. Tak wygląda krótko przed drugim ślubem
- Rosiewicz trafił do szpitala. Przeszedł wielogodzinną operację [TYLKO U NAS]